Część 26.

395 28 3
                                    

Dylan: Dlaczego nie podeszłaś? Przyjechałem po CIEBIE. -,-

Ja: Bo chciałam się przejść? Po drugie nie mam ochoty z tobą rozmawiać.

Dylan: A no tak, widziałem tego pedała, z którym wyszlaś ze szkoły.. Nowy obiekt zainteresowania?

Ja: Nie, pomaga mi w matmie, po drugie nie muszę ci się tłumaczyć.

Dylan: Musisz..

Ja: Hahahahaha hahah haha moja WĄTROBA hahaha hahah nie.

Dylan: Jesteś moja Al.

Ja: Hahaha nie nno weź już bo nie mogę oddychać. Lecz się Dyl.

Dylan: fajnie, że się ze mnie nabijasz. Ja tu na poważnie..

Ja: Tak poważnie jak z tą "Brit <3" ?

Dylan: To tylko koleżanka.

Ja: Stop Dylan. Jestes żałosny. Najpierw mówisz, że nie jesteś gotowy na związek, następnie rzucasz się na mnie w aucie. Kiedy się spotkaliśmy zachowałeś się jak gdyby nigdy nic. A teraz ? Sorry, ale teraz to pocałuj mnie w dupę. NARA.

-----------------------------------------------------------

Rozdział pisany na polskim. Pozdrawiam:*

story of my life » clifford ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz