- Naprawdę nie chce mi się o tym gadać, na razie nawet to do mnie nie dotarło - wyjąkałam
- Ale to nie jest aż taka tragedia - Natalie poklepała mnie po plecach
- Dla mnie jest - posmutniałam
Przechadzałyśmy się po korytarzu. Kiedy weszłyśmy na stołówkę zobaczyłam Mike'a zajadającego się jakimś pączkiem. Usiadłyśmy z Nat kilka stolików obok.
- Widzisz tego brązowego szoguna? - spytałam
- No tego w tej czapce?
- Tak, to jest mój kaszalot - zaśmiałam się
- On cię uczy? No shiet ! - powiedziała wytrzeszczając oczy - nie wierze
Nagle chłopak spojrzał się w naszą stronę i pomachał mi z uśmiechem na twarzy. Ja oczywiście też pomachałam.
- Już mi wierzysz? - wystawiłam jej język
- Może - powiedziała, a ja przewróciłam oczami.
Kiedy zajadałam się jakąś surówką, poczułam, że ktoś szturcha mnie w ramię.
- Co ?! - warknęłam na Nat, ale po chwili zobaczyłam to co ona.
Powoli przełknęłam ślinę. I parę razy przetarłam oczy. Stał oparty o ścianę i jakby szukał kogoś wzrokiem. W końcu nasze wzroki się spotkały, a on zaczął iść w moją stronę. Spanikowałam. Zerwałam się z krzesła i zaczęłam iść w kierunku Mike'a.
- Hej Al.. - nie dałam mu dokończyć. Wpiłam się w jego usta. Moje ręce oplotły jego kark, a jego dłonie spoczęły na mojej talii. Nie powiem, było przyjemnie. W końcu oderwałam się od niego. Wszyscy dookoła siedzieli wpatrzeni we mnie, jakbym zrobiła coś niemożliwego. W sumie. Właśnie to zrobiłam. Obróciłam się wokół własnej osi, ale chłopaka nie było. Odetchnęłam z ulgą.
- Alice? - spytał Mike
- Ja.. ja przepraszam, ja muszę iść - i szybko ruszyłam w stronę wyjścia.
Spanikowana weszłam do łazienki. Oparłam się o umywalkę, próbując złapać oddech. Czy ja naprawdę pocałowałam kolesia, którego znam dzień? Nie wierzę w siebie. Usłyszałam delikatne otwieranie się drzwi.
- Nat, nie mam ochoty gadać o Lucasie - burknęłam, ale kiedy spojrzałam w kierunku drzwi wcale nie zastałam Natalie. Zobaczyłam uśmiechniętego Mike'a z założonymi rękami na piersiach.
- Nie wiedziałem, że na mnie lecisz...

CZYTASZ
story of my life » clifford ✔
Hayran KurguPróbowałam sobie to wszystko poukładać. Zatraciłam się w swoich myślach. Docierały do mnie tylko niektóre wyrazy : "przerosło mnie...", "zwodzić i ranić", "tylko przyjaciółmi". Nagle poczułam oparzenie. To fajka. Z tego wszystkiego zapomniałam, że...