- Alice będę tu stał dopóki mi nie otworzysz ! - krzyknął Mike waląc w drzwi mojego pokoju
Ja leżąc pod kołdrą nie miałam zamiaru z nim rozmawiać. Szlochałam cicho z nadzieją, że odpuści i sobie pójdzie.
- Jeżeli myslisz, że sobie pójdę jak gdyby nigdy nic to jesteś w wielkim błędzie - krzyknął jeszcze głośniej.
Czy on mi czyta w myślach? Na szczęście nie było nikogo w domu i nie musiałam martwić się o hałas, który robił Mikey.
- Alice no - powiedział - kochanie proszę
Wstałam z łóżka, podeszłam do drzwi i przekręciłam zamek. Mike delikatnie otworzył zamek. Stanął przede mną i nic nie mówiąc przytulił się do mnie.
Wtuliłam się w jego szyję zarzucając ręce na jego kark. Podniósł mnie, a ja automatycznie owinęłam nogi wokół jego pasa. Przeszedł ze mną przez pokój i z powrotem położył mnie na łóżko i ułożył się koło mnie. Ja odwróciłam się do niego przodem i udomowiłam się na jego klatce. Nie wiem kiedy usnęłam.
.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.
Rano obudziły mnie promienie porannego, wiosennego słońca. Kiedy otworzyłam oczy, zobaczyłam uśmiechniętego Mike'a, który dokładnie mi się przyglądał.
- Nie patrz na mnie - mruknęłam i schowałam twarz w poduszkę
- Wyglądasz pięknie - powiedział zachrypniętym głosem - Jak zawsze
- Mike? - wyszeptałam
- Słucham - powiedział uśmiechnięty
- Będę tęsknić
- Ja też głuptasie - powiedział i przyciągnął mnie do siebie i złożył pocałunek na moich popękanych ustach
- Kocham Cię najbardziej na świecie - szepnął
- Ja ciebie też - usmiechnęłam się i zatraciłam się w porannym pocałunku
![](https://img.wattpad.com/cover/39309381-288-k617845.jpg)
CZYTASZ
story of my life » clifford ✔
FanfictionPróbowałam sobie to wszystko poukładać. Zatraciłam się w swoich myślach. Docierały do mnie tylko niektóre wyrazy : "przerosło mnie...", "zwodzić i ranić", "tylko przyjaciółmi". Nagle poczułam oparzenie. To fajka. Z tego wszystkiego zapomniałam, że...