Powrót Nicka

25.4K 1.1K 22
                                    

Nick


Spędziłem kilka dni w Hiszpanii i już nie mogłem się doczekać powrotu. Chcę już przytulić Emily i nie puszczaj jej przez najbliższe godziny. Nic nie powiedziałem jej ,że wracam dzisiaj i chciałem zrobić jej niespodziankę. Ostatnio nie jestem w dobrej formie i muszę jej to wynagrodzić. Mam problemy ze swoją przeszłością. Na szczęście już je rozwiązałem i mam nadzieję, że teraz będzie już dobrze. Wysiadłem na lotnisku i wsiadłem do swojego samochodu. Podstawił mi go mój pracownik, bo nigdy nie lubiłem siedzieć na miejscu pasażera. Lubie mieć kontrole nad wszystkim i ufać swoim umiejętnościom , a nie innych w kwestii mojego bezpieczeństwa. Prosto z lotniska pojechałem pod dom Emily. Wiedziałem od Tomasa ,że ma zacząć prace dopiero za 2 godziny. Poprosiłem go aby dał jej na dziś wolne. Zgodził się i jeszcze kazał się dobrze bawić.

Podjechałem pod jej mieszkanie i z uśmiechem na twarzy podszedłem do drzwi. Zadzwoniłem i czekałem aż otworzy. Po chwili usłyszałem jak przeklina do siebie i już poczułem się jak w domu.

-Kogo tam znowu niesie?! Za cholery nie można mieć chwili spokoju w tym......- urwała gdy zauważyła kto stoi za drzwiami. Była ubrana w jeansowe szorty i białą bokserkę. Wyglądała prześlicznie. Włosy związane w kok i lekki makijaż.

-Nick? O boże Nick!- wskoczyła na mnie i złapałem ją w objęcia.

-Aż tak się cieszysz na mój widok?- zaśmiałem się i wszedłem z nią do środka.

-Nawet nie wiesz jak bardzo. Tęskniłam jak cholera.- pocałowała mnie, ale po chwili zsunęła się na podłogę i położyła ręce na swoje biodra. Uderzyła mnie brzuch na co się skrzywiłem, bo się tego nie spodziewałem.

-Ty dupku, jak mogłem mi nie powiedzieć ,że wracasz? Muszę iść do pracy, a za cholere nie chce!- krzyknęła i tupnęła nogą jak dziewczynka. Pokręciłem głową i przytuliłem ją.

-Chciałem zrobić Ci niespodziankę. - odpowiedziałem i pocałowałem za uchem.

-A gdyby nie była sama? - powiedziała i uniosła  brew , czekając na moja reakcję. Poczułem nieprzyjemny dreszcz na ciele , gdy wyobraziłem sobie ją z innym.

-A z kim miałabyś być?- wysyczałem  przez zęby.  Zaczęłam się głośno śmiać i poszła do kuchni.

-Niech pomyśle........ Aaron, Mike, Hannah , Sam.......- zaczęła wyliczać, a ja wypuściłem głośno powietrze. Lubi mnie drażnić i zapłaci mi za to. Podbiegłem do niej i przerzuciłem przez ramię.

-Zapłacisz mi za to Emily Browning!- śmiała się , a ja klepnąłem ją w tyłek. Oddała mi tym samym. Wszedłem do jej sypialni i postawiłem przy drzwiach. Położyłem dłonie na jej policzkach i spojrzałem w oczy

-Kocham Cię złośnico. Liczysz się tylko Ty. - uśmiechnęła się do mnie słodko i przygryzła wargę.

-Kocham Cię As. Ale jeśli zaraz nie będziesz się ze mną kochał, to nie ręczę za siebie.- odpowiedziała i rzuciliśmy się na siebie. Położyłem ją na łóżku.

Moja dłoń powędrowała w górę jej koszulki, pod stanik. Ująłem jej nagą pierś i wpiłem się wargami w jej usta,namiętnie, dając jej do zrozumienia, jak bardzo jej pragnę. Objęła mnie nogami w pasie i odwzajemniła pocałunek, badając językiem wnętrze moich ust.

– Witaj w domu, Nick.- powiedziała z uśmiechem.

Zdjąłem jej koszulkę i całowałem każdy skrawek jej ciała. Musiałem się nią nacieszyć przez najbliższe godziny. Kochaliśmy się długo i okazywaliśmy sobie miłość. Zasnęliśmy wyczerpani, ale szczęśliwi.


Następne 2 tygodnie minęły nam na pracy i wieczornych spotkaniach. Miałem pewność ,że Emily jest miłością mojego życia i zastanawiałem się nad oświadczynami. Wiem ,że to wcześnie ale jestem pewny swojej decyzji. Muszę wymyślić tylko coś romantycznego i dlatego spotkałem się z Tomasem.

-Hej bracie.-uścisnęliśmy się i poszliśmy do mojego biura.

-O co chodzi Nick? Co to za sprawa?- usiadł i mi się przyglądał.

-Chcę się oświadczyć Emily.- powiedziałem po chwili i usiadłem za biurkiem.

-Poważnie? Moje gratulacje. A jak chcesz to zrobić?- zapytał i uśmiechał się jak szalony.

-Właśnie w tym jest problem. Nie mam pomysłu.

-Zabierz ją gdzieś. Może Paryż?- zaproponował, a ja pokręciłem głową.

-Zbyt oczywiste. Chcę ją zaskoczyć. - opowiedziałem i szukałem idealnego rozwiązania. Najlepiej byłoby założyć jej pierścionek gdy będzie spała i czekać na reakcje. Właśnie wpadłem na genialny pomysł.

-Mam. Zorganizujemy weekend z całą paczką i włożę  jej go gdy będzie spała. Tego na pewno nie będzie się spodziewała i zobaczymy kiedy się zorientuje. - opowiedziałem mu swój plan.

-Chciałbym widzieć jej minę , gdy to zrobi. Poza tym przy wszystkich raczej Ci nie odmówi prawda?- powiedział i zaczęliśmy organizować wyjazd. Tomas ma dom w Kornwarlii ,więc tam zaplanowaliśmy jechać. Będzie myślała ,że to zwykły wyjazd z rodziną.

Podziękowałem mu i się pożegnaliśmy. Zadzwoniłem do wszystkim i zaprosiłem na weekend. Oczywiście nic nikomu nie mówiłem o moich planach, aby się nie wygadali. Musiałem jeszcze pojechać  do jubilera po pierścionek. Gdy wszedłem do środka to czułem się zagubiony jak małe dziecko. Nie miałem pojęcia, że jest aż taki wybór. Na szczęscie była tam miła ekspedientka , która mi pomogła. Godzinę pózniej miałem swoje pudełeczko z pierścionkiem w kieszeni. Złoty z dużym brylantem na środku i małymi obok niego. Pani w sklepie doradziła mi aby wziął ten prostą obrączkę dla siebie. Zgodziłem się na nią i już nie mogłem się doczekać, aż Emily mi ją włoży.



Jak zareaguję Emily? I czy uda się wyjazd?

Dziękuje za gwiazdki:)  Czekam na Wasze opinie o naszych zakochanych :)

Przystojny ASOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz