Będzie dobrze.

22.6K 1.1K 86
                                    


Emily


Obudziły mnie delikatne pocałunki w ramię i szyję. Uśmiechnęłam się i spojrzałam na zaspanego Nicka. Miał włosy w nieładzie, ale wyglądał bardzo seksownie.

-Dzień dobry kotek. - usłyszałam jego zachrypnięty głos.

-Dzień dobry As- odpowiedziałam, a on zaczął nie łaskotać.

-Przestaniesz mnie kiedyś tak nazywać?- zapytał z uśmiechem i przytrzymał mi ręce nad głową.

-Nigdy. Kochasz jak mówię tak do Ciebie. - krzyknęłam i próbowałam się uwolnić.

-Kocham w tobie wszystko. -powiedział i spojrzeliśmy sobie w oczy.

-Ja w tobie też, nawet jak zachowujesz się jak jaskiniowiec. - odpowiedziałam i zaczął się głośno śmiać.

-Wiedziałem. Celowo mnie prowokujesz. - krzyknął i mocno mnie pocałował.

-Oczywiście, że tak. Jesteś przewidywalny. - zaśmiałam się , gdy uniósł wysoko brwi.

-Tak uważasz? Nie potrafię Cię zaskoczyć? - zapytał i uśmiechał się przebiegle.

-Co kombinujesz As?

Nie zdążyłam zareagować, bo podniósł mnie i wszedł do łazienki ze mną na rękach. Próbowałam się wyrwać, ale był zbyt silny.

-Chcesz wziąć wspólnie prysznic? Nie mam nic przeciwko. - powiedziałam i przytuliłam się do niego.

Wstawił mnie do kabiny i sięgnął do kranu. Czekałam na przyjemny prysznic , a dostałam lodowatą wodę. Zaczęłam krzyczeć i próbowałam wyjść , ale zamknął drzwi od kabiny i śmiał się za nimi. Trzęsłam się na całym ciele z zimna i ledwo stałam na nogach. Po chwili woda przestała lecieć i podniosłam głowę.

-Zapłacisz mi za to As!- krzyknęłam i zobaczyłam jak wybiega z łazienki.

Pobiegłam za nim na dół , ale uciekł za kanapę. Ganialiśmy się tak kilka minut, aż zobaczyłam przerażoną gospodynie Nicka w drzwiach do kuchni, która nam się przyglądała. Zdałam sobie wtedy sprawę , że mam na sobie tylko majtki , a mój narzeczony jest goły. Co ta kobieta sobie o nas pomyśli? Nie wiedziałam czy mam się śmiać czy uciec z krzykiem? Jedak gdy zobaczyłam jak Nick próbuję się zakryć i mu to nie wychodzi , to wygrało rozbawienie.

-Przepraszam państwa. Nie powinnam była....... Już wychodzę- gospodyni była cała czerwona i nie wiedziała gdzie ma patrzeć.

-Proszę nam wybaczyć. Pan Hoult bawi się dziś w dzikusa, tylko zapomniał założyć liść na.........- nie dokończyłam, bo zobaczyłam jak biegnie na górę.

-As, kochanie  nie uciekaj! Chętnie jeszcze się pobawię. - krzyknęłam za nim.

Zobaczyłam jak pani Jonas próbuję powstrzymać śmiech i uśmiechnęłam się do niej. Przeprosiłam ją i poszłam do naszej sypialni. Nick ubierał koszulkę i miał na sobie spodnie od piżamy. Stanęłam w drzwiach i przyglądałam mu się. Przeklinał pod nosem i był bardzo zdenerwowany. Podeszłam do niego i wyszeptałam.

-Nawet ja nie wymyśliłabym lepszej zemsty As. Nie zadzieraj ze mną więcej. -ugryzłam go w ucho i klepnęłam  w tyłek.

-To była najbardziej żenująca sytuacja jaką miałem. - powiedział cicho i usiadł na łóżko.

-Biedna pani Jonas. Będzie jej się to śniło w nocy i obudzi się z krzykiem. - udawałam poważną , ale miałam ochotę się głośno śmiać z jego zachowania.

Przystojny ASOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz