Asystent

22.3K 1.1K 49
                                    


Nick


Cały dzień miałem zapracowany , a chciałem go spędzić z Emily i pokazać jej na czym polega moja praca. Pech chciał, że właśnie dziś miałem pilne spotkanie, którego nie mogłem odwołać. Gdy miałem już chwilę wolnego zadzwoniłem do niej  aby się dowiedzieć jak jej idzie i kiedy wraca. Po 16.00 poszedłem do jej gabinetu i czekałam tam. Na mój widok trochę się wystraszyła, ale szybko do niej podszedłem i przytuliłem. Tęskniłem za jej dotykiem i zapachem. Jest dla mnie jak narkotyk i nigdy nie będę miał jej dość. W tej sukience wygląda bardzo seksownie i nie mogłem się powstrzymać, aby jej nie dotknąć. Usłyszeliśmy kaszlnięcie od drzwi i osunęła się szybko ,poprawiając ubranie. Zobaczyłem tego młodego chłopaka z wczorajszego spotkania, który pytał ją czy jest jeszcze potrzebny.

-Co tu do cholery robisz?- krzyknąłem i nie widziałem czego on może od niej chcieć i co ona ma niby od niego potrzebować.

-Nick, skarbie. Przedstawiam ci mojego asystenta Michaela Thorpe.- powiedziała, a mnie przeszedł dreszcz. Asystent? Ale jak? Kiedy? Ona go zatrudniła? Zadawałem sobie milion pytań w głowie i nie mogłem w to uwierzyć.

-Tw.......twój............. to twój- te słowa nie mogły mi przejść przez gardło. Nie mogłem zebrać logicznie myśli, bo jedyne co teraz chciałem zrobić, to zabić go gołymi rękami. Jak on śmiał zbliżyć się do mojej Emily!

-Asystent. Kochanie, jąkasz się. - powiedziała, a ja w tym momencie miałem ochotę ją udusić.

-Emily......-wysyczałem ostrzegawczo w jej stronę.

Zacisnąłem pięści, aż zbielały i bez słowa przyglądałem się jej i temu chłopakowi. Przecież wiedziała, jak zareaguję gdy się dowiem.

-Tak As?- usłyszałem jej przesłodzony głos. Nie dam się nabrać na tej słodką minkę.

-Możesz mi to wytłumaczyć? - odpowiedziałem na pozór spokojnie, a w środku cały się gotowałem.

-Ale co? Kazałeś mi kogoś zatrudnić, więc to zrobiłam. W czym jest problem?- zapytała i widziałem jaka jest z siebie zadowolona. Czyli czekała na moją reakcje?

-W czym problem? W tym , że miałaś zatrudnić asystentkę. On nie wygląda mi na kobietę.- zwróciłem się w stronę chłopaka, który nie wyglądał na wystraszonego. Przyglądał się nam z ciekawością.

-Przepraszam bardzo kochanie. Skoro ty możesz zatrudniać u siebie Barbi, to ja mogę przystojnego faceta. - powiedziała twardo i zobaczyłem wyzwanie w jej oczach jakie mi rzuciła.

-Nie będziesz z nim pracowała! Po moim trupie!- krzyknąłem i zrzuciłem wszystko z jej biurka, aby dać upust emocjom. Następnie stanąłem  blisko niej. Emily przyglądał mi się tylko i uniosła brodę

-Co zrobisz? Zwolnisz mnie?- zapytała i położyła swoje ręce na biodrach. Zmarszczyłem brwi i zastanawiałem się co powinienem teraz zrobić.

-Zwolnię jego!- odpowiedziałem, na co zmrużyła oczy.

-To ja go zatrudniłam Nick i nie masz prawa tego zrobić!- czułem się bezradny, mimo że jestem właścicielem. Nie chciałem się z nią kłócić, aby nie zrezygnowała z pracy ze mną i znów nie wróciła do sklepu.

-Będzie pracował ze mną!- odpowiedziałem jak tylko wpadłem na ten pomysł.

-Naprawdę?- usłyszałem głos za sobą i odwróciłem się. Chłopak wyglądał na szczęśliwego, a ja skinąłem głową.

Przystojny ASOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz