Nick
-I znajdę się w nim. Prędzej niż myślisz. - odpowiedziała, a ja stałem w szoku na jej słowa.
-Ty zdziro!
Krzyknęła Emily i nie zdążyłem zareagować , a ona spoliczkowała Jessice i zaczęła szarpać za włosy. Podbiegłem szybko do niej i próbowałem rozdzielić, ale była jak w szale.
-Em uspokój się. - wyszeptałem jej do ucha , gdy udało mi się ją odciągnąć.
-Wyrwę jej te kudły! Zabiję Cię, jak się do niego zbliżysz! - nie ustępowała i wyrywała się nadal, a Jessica poprawiła ubranie i uśmiechała się tylko.
-Jesteś zwolniona. Zabierz swoje rzeczy. - powiedziałem do niej, na co spojrzała na mnie i wciągnęła głośno powietrze.
-Ale... proszę pana, to ona zaczęła... niech mnie pan nie zwalnia..........- prosiła i prawie płakała.
-Puść mnie As. Mam ochotę przyłożyć jej w tą zakłamaną gębę!- usłyszałem krzyk narzeczonej i przytuliłem ją mocniej do siebie.
-Natychmiast opuść mój budynek i nigdy nie wracaj!- krzyknąłem i posłałem jej surowe spojrzenie.
-Pożałujcie tego. Oboje.- powiedziała i trzasnęła drzwiami.
Spojrzałem na Emily i sprawdzałem czy nic się jej nie stało. Wyrwała mi się nagle i podeszła do drzwi, aby wyjść. Chciała jak zawsze uciec, wiec zatrzasnąłem drzwi i zablokowałem swoim ciałem.
-Nigdzie nie uciekniesz!- podniosłem głos bardziej niż zamierzałem. Odskoczyła ode mnie i zacisnęła pięści.
-Co to było Nick?! Cholera jasna! Podrywałeś ją na moich oczach! - spojrzała na mnie ze złością. Wziąłem głęboki oddech dla uspokojenia. To ja zawiniłem, więc muszę ją uspokoić.
-Przepraszam kochanie. - widziałem jak trzęsie się cała ze złości i przeklinałam sam siebie za głupotę. Chciałem jej coś udowodnić , ale nie spodziewałem się czegoś takiego.
-Co chciałeś osiągnąć? - zapytała i piorunowała mnie wzrokiem. Oddychała szybko i odsunęła się ode mnie pod ścianę.
-To było głupie wiem. Wybacz mi - prosiłem i chciałem do niej podejść, ale wyciągnęła przed siebie rękę.
-Chciałeś sprawdzić czy jestem zazdrosna?! Jestem kretynie i to piekielnie zazdrosna o Ciebie! Powinieneś już to wiedzieć Nick.- krzyknęła do mnie.
-Wiem. Nigdy więcej tego nie zrobię. Przysięgam. - obiecałem i zobaczyłem, że pomału się uspokaja.
-Mam ochotę Cię udusić za ten numer Nick. Przez ciebie zaczynam sama zachowywać się jak dzikuska.- usłyszałem i uśmiechnąłem się do niej.
-Teraz już wiesz, jak ja się czuję. - powiedziałem i uniosłem brew.
-Mam zacząć podrywać przystojniaków na twoich oczach?- zapytała i zobaczyłem te wesołe iskierki w jej oczach. Ucieszyłem się , że wróciła moja Emily.
-Spróbuj tylko. Chodź do mnie. - podeszła powoli i wtuliła się we mnie. Zaciągnąłem się jej zapachem, a później pociągnąłem na kanapę. Usiadła mi na kolanach.
-Kocham Cię Emily. - wyszeptałem patrząc jej w oczy.
-Wiem. Ja Ciebie też. - odpowiedziała i złączyła nasze usta.
CZYTASZ
Przystojny AS
RomanceONA- Emily . młoda, wygadana, twardo stąpająca po ziemi. ON- Nick- pewny siebie, bogaty.Połączy ich uczucie, którego nie wiedzieli , że potrzebują aby być szczęśliwym. Frag. - Za kogo się uważasz dupku?! -Coś Ty powiedziała?!- usłyszałam w jego g...