Wieczór panieński

27.6K 1.1K 84
                                    


Emily


Dziś wieczór panienki Sam oraz kawalerki Aarona. Postanowiłyśmy zostać w domu  Vanessy jakiś czas, a pózniej zaszaleć  wszystkie razem. Panowie mają swoje plany na ten wieczór. Zamówiłyśmy mnóstwo jedzenia i alkoholu oraz kilka niespodzianek dla panny młodej. Mamy też niespodziankę dla naszych facetów.  Chcemy jakiś czas spędzić same , a pózniej podstępem ściągniemy ich do klubu nocnego . Przygotowywałyśmy się do tego od 3 tygodni i już nie możemy się doczekać. Nasi panowie padną z wrażenia. Taką mamy nadzieje.

Mieszkam z Nickiem od wyjścia ze szpitala, więc przygotowuje się u niego. Wybrałam seksowną czarną sukienkę i muszę szybko wyjść, bo niedługo wróci z pracy.  Nie wiem co jest z tymi facetami i naszymi sukienkami? Chcą żeby było do kolan , a przecież mamy świetne nogi i musimy się nimi chwalić. Prawda? Taka nasza kobieca natura. A im bardziej nam zabraniają i się wkurzają , tym nas to bardziej nakręca. Dlatego zrobiłam mocny makijaż, włosy nakręciłam i ubrałam jedna ze swoich  seksownych sukienek. Uśmiechnięta stałam przed lustrem. Nick nie znosi jak odsłaniam ciało, a do niej nie mogłam założyć bielizny nawet. Śmiałam się wyobrażając sobie jego minę, gdy pózniej mnie zobaczy.

Wzięłam torebkę i zbiegłam na dół

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wzięłam torebkę i zbiegłam na dół. Pożegnałam się szybko z jego gospodynią i cieszyłam się, że jeszcze nie wrócił. Zamówiłam taksówkę i wyszłam przed dom, bo nie mogłam się już doczekać. Przestępowałam z nogi na nogę i zerkałam na zegarek. Usłyszałam samochód, który wjeżdza zapewne przez bramę.

-Udało Ci się Emily. Jest taksówka. - mówiłam sama do siebie zadowolona. Moja mina jednak szybko się zmieniła, gdy zauważyłam samochód Nicka.

-Cholera jasna!- krzyknęłam i odwróciłam , aby wbiec do domu. Nie mógł mnie zobaczyć w tym stroju. Gdy byłam już pod drzwiami samochód zatrzymał się z piskiem, a ja się skrzywiłam. Usłyszałam trzaśnięcie drzwiami i zamarłam.

-Emily Browning gdzie się wybierasz tak ubrana? - powiedział za moimi plecami i już wiedziałam, że jest wściekły. A jeszcze nie widział jej dokładnie. Przełknęłam głośno i wzięłam głęboki oddech. Zrobiłam swój najsłodszy uśmiech i się odwróciłam.

-Cześć kochanie. Właśnie jadę do Vanessy. - oznajmiłam najspokojniej jak umiałam. Uniósł brew i zmrużył oczy.

-Czyżby? Tak ubrana? - odpowiedział i przyjrzał mi się dokładnie. Gdy zatrzymał wzrok na bocznych rozcięciach i zauważył brak bielizny, oczy mu się rozszerzyły ze zdziwienia. Podszedł do mnie powoli i widziałam jak zaciska usta.

-Gdzie......gdzie Twoja bielizna Emily?- zapytał i widziałam, że z trudem nad sobą panuję. Parsknęłam śmiechem, bo nie mogłam się powstrzymać. Zasłoniłam usta ręką, bo właśnie zabijał mnie wzrokiem.

-Prawdopodobnie w szufladzie. W naszej sypialni Nick. - odpowiedziałam i próbowałam udawać, że nie wiem w czym problem. Wiem , że pogarszałam swoją sytuację, ale widząc jego szok na twarzy nie mogę się powstrzymać.

Przystojny ASOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz