Dylan
Następnego dnia, tak jak obgadaliśmy to z chłopakami, udaliśmy się do najbliższego lasu w celu odprawienia mojego wieczoru kawalerskiego. Zapakowaliśmy namioty, wędki i kratę piwa do bagażnika i kiedy byliśmy gotowi do drogi, oczywiście brakowało naszej księżniczki.
- Gdzie on jest do cholery? - warknął wyraźnie poddenerwowany Cody, którego zawsze najbardziej irytowały zachowania Sprayberry'ego - Nie wierzę w tego idiotę! - wyrzucił zrezygnowanie ręce w powietrze, na co przewróciłem oczami. Po niecałych dziesięciu minutach na miejsce spotkania wreszcie dotarł Dylan, na co razem z chłopakami zaczęliśmy bić mu brawo.
- Aha - zaczął zdezorientowany Dylan, a my parsknęliśmy śmiechem - Tylko pół godziny - dołączył się Posey - Progres stary - burknął Christian, po czym zapakowaliśmy się do samochodu. Z uwagi na to, jak Cody wraz z Dylanem zachowują się w aucie, postanowiłem posadzić jednego z przodu, a drugiego z tyłu, a kiedy każdy siedział już na swoim miejscu, zadowolony odpaliłem samochód.
Alex
Po wyjściu Dylana z chłopakami, postanowiłam zadzwonić po Julie, która od dłuższego czasu stała się jedno z najbliższych mi osób. Zaczynałam traktować ją jak siostrę, oczywiście z wzajemnością. Po przybyciu dziewczyny do mojego mieszkania, zastała mnie w pidżamach, kiedy leżałam na kanapie, zajadając się niczym innym jak popcornem.
- No nie mów, że chcesz tak spędzić ten wieczór - założyła ręce na piersi i spojrzała się na mnie znacząco - No a co chcesz robić? - spytałam zdziwiona, gdyż nie miałam żadnych innych planów na spędzenia tego czasu - Chodźmy na imprezę! - rzuciła szczęśliwa, kiedy ja prawie zakrztusiłam się popcornem - Nie lubię imprez - rzuciłam w kierunku dziewczyny, która szybko zajęła miejsce obok mnie i oparła swoją głowę na moim ramieniu - Proszę - zaczęła przeciągając ostatnią literę - Nie - odpowiedziałam szybko.
- Proszę - powtórzyła - Nie - odpowiedziałam tak samo - Ale czemu? - jęknęła niezadowolona - Bo nie ma dżemu, po drugie nie lepiej byłoby zostać tu, otworzyć wino i obejrzeć jakiś film? - spojrzałam na nią z litością, a ona zaśmiała mi się prosto w twarz - Fajnie - burknęłam w jej stronę, po czym dziewczyna chwyciła mnie za rękę i pociągnęła w stronę garderoby, gdzie już po chwili wybierała dla mnie kreację na wieczór.
Przypominam o #HDOBFF na Twitterze!
Pozdrawiam z Międzyzdrojów ;) Wycieczka klasowa zawsze spoko 👌✌
![](https://img.wattpad.com/cover/65567116-288-k615799.jpg)
CZYTASZ
✉ hi, dylan o'brien ✔
Fanfictiondyl91: hejh jestem askrorem alexx: a ja jestem księżniczką kucyków, miło poznać. dyl91: wlasnie opijam zakonsczenei sezionu alexx: tak a ja jestem kochana w Equestrii alexx: przez wszystkie kucyki 1.05.16 #1 w Fanfiction ~ oficj...