Dylan
- Czy ty możesz wreszcie zostawić ten telefon?! - zobaczyłem stojącą nade mną Britt - Nic tylko ten telefon! Wychodzę ! - po chwili usłyszałem dźwięk zamykających się drzwi
Rzuciłem telefon na łóżku i poszedłem wziąć zimny prysznic. Jak dobrze być w domu. Gdybym tak wtedy nie zjebał, może teraz spacerowałbym z Alex? W sumie nie. Ale przynajmniej wiedziałbym, gdzie mieszka. A tymczasem jestem w czarnej dupie.
Wytarłem się i w samym ręczniku owiniętym wokół bioder, wyszedłem na taras, gdzie położyłem się na drewnianym leżaku. Zapatrzony w morze, wyobrażałem sobie Alex, moją przyjaciółkę, którą straciłem. Zamyślony, usnąłem.
~*~
Obudził mnie pewien ciężar, spoczywający na moich nogach. Delikatnie odchyliłem oczy i zobaczyłem Britt w jakiejś skąpej bieliźnie.
- Co jest? - mruknąłem zaspany - Nie mam ochoty - delikatnie ściągnąłem ją z kolan, po czym ruszyłem z powrotem do domu
- Ale jak to?! - założyła ręce na piersi, wyłupiając oczy - Należą mi się jakieś przeprosiny nie?
- Nie dzisiaj, nie jestem w stanie - odwróciłem się i wszedłem do domu, gdzie ubrałem bokserki,spodenki i t-shirt. Rzuciłem się na sofę i odpaliłem telewizor.
- To wszystko przez nią tak?! - zasłoniła mi telewizor
- Ojciec szklarz? - burknąłem
- Nie, matka szyba - zaczęła wymachiwać rękami jak dziecko z chorobą psychiczną - Odpowiesz mi czy nie do cholery?!
- Tak przez nią kurwa! - krzyknąłem, po czym podniosłem się z kanapy, złapałem za kluczyki i wyszedłem z domu, trzaskając drzwiami.
Muszę się napić.
CZYTASZ
✉ hi, dylan o'brien ✔
Hayran Kurgudyl91: hejh jestem askrorem alexx: a ja jestem księżniczką kucyków, miło poznać. dyl91: wlasnie opijam zakonsczenei sezionu alexx: tak a ja jestem kochana w Equestrii alexx: przez wszystkie kucyki 1.05.16 #1 w Fanfiction ~ oficj...