seventeen

19.2K 1.2K 242
                                    

dzikie kozy

badcody: ośle chodź na obiad

dberry: tak ciężko było zawołać?

badcody: TAK

tysey: ?

alexx: ??

dyl91: ???

badcody: NO CO

alexx: PO TO MNIE BUDZICIE?

alexx: BO NIE CHCE CI SIĘ DAĆ GŁOSU?

tysey: XD

tysey: macie przejebane ;*

alexx: JAPA KONIU

dyl91: i ty też ;*

dberry: okres?

alexx: NIE?!

badcody: czyli okres :D

alexx: SPIEPRRZAJCIE OK?

dberry: niech ci Lukey wyliże xd

alexx: JAK JA CIE DORWĘ

alexx: TO TAK CI WYWALE GONGA

alexx: ŻE CI SZARYCH KOMÓREK PRZYBĘDZIE

tysey: hahahah xd na to już za późno ;)))

dyl91: jesteś niemiły ;(

dyl91: ale masz racje XD

badcody: bez kitu ;)

dberry: JA SIĘ BOJĘ

alexx: I DOBRZE PICZKO

badcody: hahahahahahahahahahahahahah TLENU

alexx: ?

dyl91: ??

tysey: ???

badcody: DYLAN PRZYBIEGŁ DO KUCHNI I SCHOWAŁ SIĘ POD ZLEWEM XD

alexx: martwię się o niego... TAK DYLAN JUZ BIEGNE DO WAS

dyl91: CO ZA CZŁEK ;_;

dberry: przez ciebie muszę zmienić kryjówkę :(

tysey: ręce opadają

dberry: TERAZ TO MNIE JUŻ NIGDY NIE ZNAJDZIESZ ALEX

dberry: BUAHAHAHAHA

dberry is offline

badcody: jest w szafie ^^

dyl91: hahahahahah kocham was downy

alexx: a ja was nie ups

tysey: ty nas wielbisz ;))

badcody: dokładnie tak ^^

alexx: pff

dyl91: co pff

alexx: ty pff

dyl91: ja pff

alexx: tak ty pff

dyl91: pff

tysey: i tak wiem, że nas kochasz ;)

badcody: DOBRA KŁÓĆCIE SIĘ DALEJ ALE JA MUSZĘ IŚĆ

badcody: DYLAN ZWALIŁ SZKLANEGO KOTA MOJEJ MATKI

badcody: MAM PRZEJEBANE

badcody is offline

alexx: TAKI TO MA PRZESRANE

tysey: ja już się przyzwyczaiłem XD

dyl91: pff

alexx: CICHO TAM DYLANKU

tysey: COO? XD

alexx: tak nie niego mówi Britt xdddd

tysey: HAHAHAHAHAHAHAHAHAHA

tysey: UMARŁEM

dyl91: to jest cute

dyl91: zazdroscicie i tyle

dyl91 is offline

alexx: NIE

tysey: NIE

alexx: XD

tysey: XD

alexx: obrażalski xd

tysey: ja spadam do napisania mała ;*

tysey is offline

alexx: żegnam duży -,-

alexx is offline

✉ hi, dylan o'brien ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz