dyl91: misiuu
dyl91: tęsknie skarbie xx
alexx: nie ma cię pół godziny Dyl
dyl91: a nie będzie mnie przez cały tydzień
dyl91: btw ile to jest godzin?
alexx: nie wiem, byłam slaba z matmy ugh
dyl91: bedziesz tesknic?
alexx: nie
alexx: zagospodaruje sobie ten czas z Jul :D
dyl91: z jakim demonem mam się hajtnąć
alexx: z demonem zła i zniszczenia buahahaha
dyl91: ...
alexx: wgl kto wymyślił nagrywanie teraz?
dyl91: jednak tęsknisz >>
alexx: wmawiaj sobie
alexx: zadałam pytanie glonie
dyl91: Will, no a kto?
alexx: ale to miało być za miesiąc -,-
dyl91: taka praca miś
alexx: miś xd
dyl91: nie rozumiem cię
alexx: czego nie rozumiesz?
dyl91: nie da się być wobec ciebie romantycznym
alexx: sorry...
dyl91: ale to mnie w tobie intryguje
alexx: arrr :3
dyl91: kocie brałbym cię jak dzika kuna w agreście
alexx: aua
alexx: agrest kuje idioto
dyl91: ;________;
alexx: co porabiasz?
dyl91: jem
alexx: przed wyjazdem zjadłeś kilogramową pizze
dyl91: zgłodniałem no
alexx: grubas
dyl91: ranisz :c
alexx: fakty skarbie fakty x
dyl91: po ślubie ide na siłownie
alexx: czemu dopiero po ślubie?
dyl91: bo tam się jeszcze nawpierdzielam >>>
alexx: muszę iść
alexx: Julie przyszła
alexx: bajo glonie xx
dyl91: nara piczko :*
alexx is offline
dyl91 is offline
~*~
Alex
- Hej - uśmiechnęłam się do Julie, stojącej przed drzwiami. - Wejdź - ustąpiłam dziewczynie miejsca, następnie zamykając za nią drzwi.
- Patrz co mam! - krzyknęła, wyciągając wino z torebki.
- Ty myślisz o wszystkim - parsknęłam śmiechem, kręcąc przecząco głową.
- Nie ma lipy - dodała, wyciągając dwa kieliszki.
- To co, masz wolną chatę przez tydzień? - spytała rozlewając wino.
- Tak wyszło - wydęłam wargi.
- Odkąd pamiętam, wyjeżdża niespodziewanie, po prostu musisz do tego przywyknąć - poklepała mnie po plecach.
- Niestety - upiłam łyk z kieliszka.
- Ale nie martw się, mnie zawsze będziesz miała do towarzystwa - zamknęłam dziewczynę w szczelnym uścisku.
- Kocham cię Julie - wymamrotałam do dziewczyny.
- Wiem, no wiem - strzepnęła niewidzialny kurz ze swojego ramienia.
- Skromna jak Dylan - odpowiedziałam, na co dziewczyna posłała mi złowieszczy wzrok.
- Nie porównuj mnie do tego wrzoda - warknęła.
- Jasne, jasne - przewróciłam oczami, po czym włączyłam telewizor, w celu znalezienia jakiegoś filmu.Po wypiciu wina od Julie, wyciągnęłam dwa następne, które chowałam w barku na specjalne okazje. Po wykończeniu napoju, byłyśmy już trochę pijane, co dało się zauważyć po tym, że nie mogłam sprawnie przełączyć kanału w telewizorze, a Julie na czworaka wdrapywała się po schodach do łazienki. Po wyłączeniu telewizora, nie sprzątając niczego, weszłam na górę. Mijając pokój gościnny, usłyszałam wołanie, więc nie myśląc długo, poczłapałam się do dziewczyny. Zajęłam miejsce obok niej.
- Coś się stało? - wydukałam, chwiejąc się na boki.
- Tyler się stał - powiedziała zachrypniętym głosem.
- Co z nim? - udałam ciekawą, mimo że doskonale wiedziałam, że chłopak coś do niej czuje.- Jest naprawdę fajnym chłopakiem, powiedziałabym, że nawet idealnym, ale nie potrafię tak po prostu zacząć nowego związku, bo takim bólu, rozumiesz? - jedynie przytaknęłam. - Nie potrafiłabym w tej chwili zaufać nikomu innemu, mimo że znam Tyler'a od kilku lat. Jest świetny, przystojny, zabawny i mogę z nim o wszystkim pogadać, ale póki co nic więcej i nie wiem co mam z tym zrobić Alex, ja nie chce go zranić - kątem oka spojrzałam na dziewczynę, która ewidentnie była między młotem a kowadłem. Nie wiedziałam co mogę jej na to wszystko poradzić, tym bardziej, że znałam sytuację z miejsca Tyler'a.
- Nie odrzucaj go tak po prostu, daj sobie czas, on nie należy do nachalnych chłopaków - uśmiechnęłam się pod nosem. - Zaufaj mi, nie będziesz żałować - ostatni raz tego wieczoru przytuliłam dziewczynę i skierowałam się do swojego pokoju.
Po wzięciu szybkiego prysznica, założyłam na siebie ulubioną koszulkę Dylan'a, z logiem Mets'ów. Schowałam się pod kołdrę, kładąc się na stronie, gdzie zawsze sypia mój narzeczony. Wtuliłam się w poduszkę, czując jednocześnie zapach jego płynu do kąpieli. Zatopiona w zapachu ukochanego, usnęłam.
Ostatnio nie mam weny cri.
Ale zaczęłam pisać do tego sikłel xd
Pozdro glony ❤
![](https://img.wattpad.com/cover/65567116-288-k615799.jpg)
CZYTASZ
✉ hi, dylan o'brien ✔
Fanficdyl91: hejh jestem askrorem alexx: a ja jestem księżniczką kucyków, miło poznać. dyl91: wlasnie opijam zakonsczenei sezionu alexx: tak a ja jestem kochana w Equestrii alexx: przez wszystkie kucyki 1.05.16 #1 w Fanfiction ~ oficj...