twenty nine

12.1K 909 103
                                    

22 grudnia 2018 roku.

Dylan

Mimo, że byłem aktorem, w sumie nawet trochę znanym aktorem, życie rodzinne wciąż pozostawało takie same, jak kiedy byłem zdesperowanym nastolatkiem, który nagrywał bezsensowne filmiki na YouTube. Na samo wspomnienie o tych czasach, uśmiech pojawia się na mojej twarzy. Były totalnie idiotyczne, ale od tego wszystko się zaczęło. Dzięki tym głupim filmikom, dostałem się do serialu, następnie poznając ludzi, bez których nie wyobrażam sobie teraz życia. Czasami mam ochotę zabić moich przyjaciół, ale w końcu są moimi przyjaciółmi. Przyjaciółmi, dla których zrobiłbym wszystko. Tak samo jak oni dla mnie. Nie wspominając już o Alex, która wywróciła moje życie do góry nogami. 

Mimo swojego wieku, wciąż zachowywała się jak nastolatka. Nie przeszkadzało mi to kompletnie, dlatego że wciąż była sobą. Nikogo nie udawała. Nie próbowała być kimś innym na siłę, a przecież to w końcu jest zaraza XXI wieku, prawda? Czasami doprowadzała mnie do szaleństwa, ale była moją żoną. Wprawdzie dziecinną, ale wciąż żoną. Kochałem ją nad życie. Byłem największym szczęściarzem. Kiedy była w moich ramionach, czułem, że trzymam mój cały świat. Świat, którego za nic nie chciałem upuścić. 

Przygotowania do świąt trwały pełną parą. Alex od samego rana biegała po domu, szykując najróżniejsze potrawy. Harmider który robiła, wybudził mnie ze snu, którego tamtego dnia najbardziej potrzebowałem. Kochałem spać. Czy jest w tym coś złego? Według mnie nic. Byłem stereotypowym leniuchem, naprawdę. Przecierając twarz dłońmi wstałem z łóżka, wsuwając stopy w moje kapcie. Przed wstaniem przeciągnąłem się lekko, powodując tym samym zawroty w mojej głowie. Miałem tak zawsze po spaniu i nie wiem dlaczego tak się działo.

Jednym ruchem podniosłem się z łóżka, kierując się w stronę schodów, które prowadziły na dół domu. Najciszej jak tylko potrafiłem zszedłem na dół, następnie opierając się o futrynę drzwi, które prowadziły do kuchni. Z uśmiechem na ustach przyglądałem się blondynce, która miotała się po kuchni. Nawet w tych swoich za dużych spodniach i dużo za luźnej koszulce, wyglądała idealnie. Lekko związany kok, którego Alex nazywała "artystycznym nieładem", widocznie oklapł, a mimo to, dziewczyna wciąż czochrała się wśród najróżniejszych naczyń. Widziałem, jak bardzo się denerwowała i jak bardzo zależało jej na tym, żeby wszystko było idealne. Śmieszyło mnie to, ponieważ idealna osoba wszystko robi idealnie.

- Co się cieszysz glonie? - rzuciła Alex - Dobrze, że wstałeś - zaśmiała się, mieszając coś w garnku.
- Dlaczego to? - spytałem, podchodząc do niej. - Masz dla mnie jakąś misję? - złożyłem pocałunek na jej policzku.
- Tak, wręcz misję życia - parsknęła, odwracając się w moją stronę. Zarzuciła ręce na moje ramiona, seksownie oblizując wargę. 
- Życia, powiadasz? - złożyła pocałunek na mojej szyi. - Masz ochotę? - mruknąłem do jej ucha.
- Mhm - przygryzła moje ucho. - Szczególnie na kilka produktów ze sklepu - szepnęła, następnie wybuchając śmiechem. - Gdybyś teraz widział swoją minę - parsknęła, delikatnie uderzając mnie w ramię.
- Jesteś okrutna - syknąłem, udając obrażonego. - Ale i tak cię kocham - pocałowałem ją w czoło.
- Wiem, dlatego pojedziesz do supermarketu - podała mi listę zakupów - i odbierzesz moją mamę z lotniska, powinna być za jakieś dwie godziny - na jej twarzy pojawił się uśmiech, który zawsze na mnie działał.
Jasne - mruknąłem, opuszczając dziewczynę. 

Udałem się do łazienki, gdzie po porannej toalecie i ubraniu się byłem gotowy. Następnie udałem się na dół, gdzie zgarnąłem kluczyki i ruszyłem na misję mojego życia. Na pogrom supermarketu!




Elo melo 3 2 0 xd

Wróciłam z okładkami, więc jak ktoś chce zamówić to zapraszam na 'Covers by Alex'.

No, także ten... Miałam wam coś jeszcze powiedzieć?

Chyba nie xd

Znając życie przypomni mi się dopiero jak to opublikuję więc

Kc was glonki me <3





Patrzcie prawie opublikowałam xd

Już wiem co chciałam napisać!

Wiem już jak skończy się ta 'trylogia' :)))))))

✉ hi, dylan o'brien ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz