VI. Callie

57.7K 2.9K 196
                                    

Następnego ranka, gdy się budzę widzę Hazel z małą dziewczynką, która koloruje coś na podłodze przy łóżku. Siadam, a mała dziewczynka spogląda na mnie. Teraz widzę, że jest dosłownie małą kopią Hazel. Ma blond włosy i oczywiście oczy Hazel.

Podbiega do mnie, gdy widzi, że już nie śpię.

-Cześć, jestem Callie i moja mamusia powiedziała, że możemy pokolorować razem dziś rano- mówi sepleniąc. Zgaduje, że ma 4-5 lat. Jak na swój wiek jest całkiem dojrzała. Ja się jedynie do niej uśmiecham.

-Zgadzasz się?-pyta mnie. Spoglądam na Hazel i widzę jej uśmiech, więc siadam wraz z dziewczynką na podłodze. Kiwam głową, a Callie podnosi się, bierze kolorowankę przedstawiającą księżniczkę i podaje mi ją.

Zaczynamy kolorować kiedy Callie spogląda na mnie.

-Jak masz na imię?

Nie wiedząc co zrobić patrzę na Hazel, która szybko zwraca uwagę dziewczynki z powrotem na rysunek.

Czuje się z tym źle, bo nie zdradziłam jeszcze nikomu mojego imienia. Patrzę na Callie i pisze obok księżniczki jedno, krótkie słowo.

Po pięciu minutach kończę swój rysunek i podaje go Callie. Ona patrzy na obrazek, a konkretnie na napis. Spogląda na Hazel i mówi

-Mamusiu co to znaczy? Napisała mi coś obok księżniczki!- Hazel szybko podchodzi i czyta napis.

-Grace- mówi na głos.

- Księżniczka ma na imię Grace? Nie prawda, to miał być Kopciuszek, mamusiu!-Callie wyraźnie zaprzecza.

-Nie kochanie, ona mówi, że jej imię to Grace.- Callie formuje swoje usta w kształt litery 'o' i patrzy na mnie.

-Uważam, że to naprawdę ładne imię!- mówi podskakując i przytula mnie. Ja się tylko uśmiecham i odwzajemniam uścisk.

-Też uważam, że jest śliczne- mówi głęboki głos za moimi plecami. Odwracam się i widzę James'a, który stoi oparty o futrynę drzwi.

Kiedy na niego spojrzałam nie byłam przestraszona jak wczoraj , zrozumiałam że jest bardzo przystojny i wcale nie jest taki przerażający jak mi się wydawało. Gdy zdałam sobie sprawę, że się na niego gapie od razu spuściłam wzrok speszona.

Na całe szczęście on zaczyna mówić, a nikt nie komentuje tego, że wpatrywaliśmy się w siebie przez kilka minut.

-Lekarz powiedział, że jest już z tobą lepiej i, że możesz wyjść ze szpitala, ale będziesz musiała wrócić za kilka dni by mógł sprawdzić, czy wszystko w porządku z twoją nogą. Ma dla ciebie nową dieta dzięki, której lepiej się poczujesz, a twoje mięśnie się odbudują. Powiedział jeszcze, że nie możesz na razie za dużo chodzi ani biegać, bo to źle wpłynie na twoje zdrowie. Musisz poczekać, aż twoje mięśnie wrócą do normy- podczas całej jego przemowy wpatrywałam się w jego usta. O Boże jak ja bardzo chce go pocałować... NIE!

Przestań Grace! Mówię sobie w myślach. Nie możesz pragnąć faceta, który cię porwał.!

-Grace?- słyszę swoje imię. Odwracam się i widzę zmartwioną minę Hazel. Potrząsam głową, a James zaczyna ponownie mówić.

-Mogę ci pomóc dotrzeć do domu chyba, że wolisz aby zrobiła to Hazel, zrozumiem to. - mówiąc to rozgląda się po pokoju ze smutną miną, a pod koniec jego wypowiedzi, na twarzy maluje się ból.

Powoli wstaje i balansując na chwiejnych nogach podchodzę do niego. Kiedy jestem wystarczająco blisko widzę, że jest spięty na co wyciągam dłoń aby pogłaska go po twarzy.

Kiedy go dotykam czuje iskry przez co odskakuje od niego niemal się przewracając. W ostatniej chwili silne ramiona oplatają się wokół mnie, chroniąc przed upadkiem. Kiedy stoje już na równych nogach, James puszcza mnie.

Hazel odchrząkuje, dzięki czemu przypominam sobie o ich obecności.

- Ja musza zabrać Callie na jej drzemkę... ale jeśli chcesz mogę zostać. Grace?- pyta Hazel. Ja jedynie kręce głową na nie, mówiąc jej tym, że wszystko jest ok.

Ona i Callie zbierają wszystkie rzeczy i wychodzą. Zanim jednak to robią Callie podbiega do mnie i szepcze.

- Mam nadzieje, że pobawisz się z mną jeszcze kiedyś- i wraca do swojej mamy zamykając za nimi drzwi.

Uśmiecham się na ten widok i kiedy podnoszę wzrok na James widzę, że wpatruje się we mnie i jest szczęśliwy jak dziecko na Boże Narodzenie.

***

Gwiazdki i komentarze mile widziane.

Silent Luna- tł.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz