46

2.1K 240 17
                                        

(Autorka: ^ To zdjęcie to mały Baek jkbc 😍 Normalnie sam cukier xd Ale ze mnie pedofil ( ͡° ͜ʖ ͡° ) )

Baek: Luuuuuu...

Baek: Przynieś mi jakieś tabletki na ból głowy...

Ja: Debilu, po co piszesz skoro mamy obok siebie pokój?

Baek: Bo nie mam siły krzyczeć, a tym bardziej sam do ciebie iść

Ja: A co? Kac morderca nie ma serca, hmm? 😏

Baek: Oh, zamknij się

Ja: Już idę

Zwlokłem się z łóżka, po czym poszedłem do kuchni po leki dla mojego przyjaciela. Skierowałem się do jego pokoju. Leżał, wyglądając jak ledwo żywy.
- Masz gnomie - rzuciłem w niego pudełeczkiem. Walnęło go w środek czoła, za co posłał mi tylko mordercze spojrzenie.

- Dzięki - od razu wyciągnął jedną pastylkę i włożył do ust. - Jedziesz dziś do Sehuna? - zapytał.

- Nie, pokłóciliśmy się - odpowiedziałem skołowany.

- To przeze mnie, prawda? - spuścił głowę.

- Co? Nie, jasne, że nie przez ciebie. To ja nie potrafię trzymać języka za zębami. Powiedziałem o kilka słów za dużo i jakoś tak wyszło...

- Jak masz zamiar go przeprosić? - zainteresował się chłopak.

- No właśnie chodzi o to, że zupełnie nie mam pomysłu, a ja nie lubię klasyków, więc nie przyjdę mu pod dom z różami, czy czekoladkami - westchnąłem.

- No to zaproś go na kolację.

- Sęk w tym, że mi nie odpisuje, a zapewne jak do niego przyjadę to nie otworzy mi drzwi i krzyknie, że mam za przeproszeniem spierdalać.

- Hmm...to może wyślij mu list - zaproponował.

- A jak mnie wystawi? - zapytałem nie do końca przekonany co do tego pomysłu.

- Nie dowiesz się, póki nie spróbujesz. A poza tym powinien się zgodzić, bo zobaczy, że się starasz i ci zależy.

- No dobra, a co mam tam napisać?

- No, że go kochasz i takie tam. I nie zapomnij go zaprosić na przeprosinową randkę.

- Niech będzie - poszedłem do swojego pokoju. Wyciągnąłem z szafki papier, ukradłem jeszcze przy okazji kopertę z zestawu papeteri Baeka z salonu (oczywiście musiała być cała w różowe serduszka, bo w końcu to Byun Baekhyun), wziąłem długopis i usiadłem przy biurku. Dosyć długo zastanawiałem się co napisać, aż w końcu nabazgrałem byle jakie na pierwszy rzut oka słowa, ale tak naprawdę płynęły one prosto z mojego serca. Narysowałem jeszcze w lewym dolnym rogu kartki koślawe serduszko, a następnie złożyłem i zapakowałem starannie do koperty. Napisałem na niej nadawcę i adresata. Założyłem na siebie szybko byle jakie ubrania i wybiegłem wprost do budynku, w którym znajdowała się poczta. W sumie mogłem przecież pójść pod dom Sehuna i zostawić mu przesyłkę pod drzwiami, ale nie wiedzieć czemu wybrałem droższą i w sumie gorszą opcję, bo przesyłka mogła nie dotrzeć do Hunniego. Ale czekaj, czekaj... Wiem! Wyślę list polecony! Z tego co wiem, to listonosz jedzie do Sehuna jutro, więc na pewno mu to wręczy. No chyba, że mój wspaniałomyślny chłopak postanowi sobie akurat wtedy wyjść z domu. Wysłałem przesyłkę, po czym wróciłem do domu. Mam nadzieję, że Sehun jednak mnie nie wystawi...

Przypadkowy SMS HunhanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz