Sehun pov.
Rano obudziłem się w objęciach mojego chłopaka. Uśmiechnąłem się na samą myśl o wczorajszej nocy. Cmoknąłem jeszcze Luhana w usta, a następnie wstałem z łóżka i włożyłem na siebie szybko bokserki i koszulkę. Zszedłem do kuchni w której zastałem Baekhyuna.
- Hej - mruknąłem do niego zaspanym głosem.
- Cześć Sehun - wyszczerzył się do mnie, przez co wyglądał trochę jak jakiś pedofil. - Jak tam po wczorajszym? Luhan cię za bardzo nie wymęczył?
- Nie, poszliśmy, popływaliśmy chwi...
- Ugh, przecież wiesz, że nie o tym mówię - przerwał mi mój przyjaciel. Kiedy zdałem sobie sprawę do czego ta rozmowa zmierza moje policzki przybrały czerwonej barwy. - Słodki jesteś jak się rumienisz - zaśmiał się. - Nie masz się czego wstydzić, jesteście parą, więc to normalne, że uprawiacie seks. Tylko następnym razem możecie być trochę ciszej - moja twarz w tamtym momencie była tak czerwona, że myślałem, że zaraz wybuchnę. Nigdy w życiu nie byłem aż tak zawstydzony. Nagle z nikąd pojawił się Luhan, a ja w myślach dziekowałem Bogu za jego wyczucie czasu.
- Hej Baek, hej Hunnie - powiedział, po czym podszedł do mnie i objął mnie od tyłu całując lekko w kark. Byun na ten gest ze strony mojego ukochanego uśmiechnął się jeszcze szerzej, choć nie wiedziałem że tak w ogóle się da. - Coś ty taki czerwony? - zapytał nagle. Po prostu zajebiście. Myślałem, że Lu uratuję mnie od zawstydzających pytań, a on tymczasem sam je jeszcze zadawał.
- Bo...ja...my - nie miałem pojęcia jak mu odpowiedzieć. Przecież chyba nie powiem, że jego przyjaciel słyszał co wczoraj robiliśmy i mnie o to wypytywał. Już i tak byłem wystarczająco zażenowany.
- Dajcie mu już spokój - rozkazał Chanyeol, którego przyjścia nawet nie zauważyłem, pewnie z tego całego stresu. Chłopaki odpuścili, a ja podziękowałem Chanowi skinieniem głowy na co on odpowiedział mi uśmiechem. - To co jemy na śniadanie?
- Nie wiem. Wy coś zróbcie, a ja z Sehunem idziemy na spacer - oznajmił Baek. Przestraszyłem się na wizję rozmowy z Hyunem sam na sam. Już chciałem grzecznie odmówić, ale Byun pociągnął mnie za rękę do mojego pokoju i rozkazał się ubrać. Gdy już byliśmy gotowi, wstąpiliśmy do chłopaków, żeby oznajmić im, iż za pół godziny będziemy z powrotem, a następnie Baekkie, nadal trzymając moją dłoń, skierował się do wyjścia. Zdążyłem się tylko odwrócić i szepnąć do Lu i Chana prawie nieme ,,ratunku", ale na moje nieszczęście oni zaczęli się tylko śmiać. Wyszliśmy na zewnątrz. Hyun postanowił, że przejdziemy się wzdłuż plaży. Mimo że był ranek, na piasku wygrzewało się już sporo ludzi. Chwilę szliśmy w milczeniu, co raczej nie było podobne do Baekhyuna. Gdy już otwierałem usta chcąc przerwać tą niekomfortową ciszę Byun mnie wyprzedził:
- Wiesz Sehun, bardzo cię lubię i to nie tak, że ci nie ufam, ale muszę wiedzieć jedną rzecz.
- Mów śmiało - zachęciłem go.
- Traktujesz mojego przyjaciela na poważnie? - zapytał patrząc na mnie z nieodgadnionym wyrazem twarzy.
- Jasne. Kocham Luhana najbardziej na świecie i to z nim chciałbym spędzić całe swoje życie - odpowiedziałem zdecydowanie.
- Takiej odpowiedzi oczekiwałem - na usta chłopaka wstąpił szeroki uśmiech. Nim się obejrzałem Baek był uwieszony na mojej szyi. Zaśmiałem się tylko i odwzajemniłem uścisk. Po pół godziny jak powiedzieliśmy byliśmy w domku. Zjedliśmy śniadanie przygotowane przez naszych chłopaków, a następnie poszliśmy na plażę.
-----------------------------------------------------------Reszta wyjazdu minęła nam w przyjemnej atmosferze. Wróciliśmy do Seoulu, a ja właśnie szedłem odwiedzić mojego chłopaka w jego mieszkaniu. Baeka nie było, więc postanowiłem jakoś wykorzystać ten czas. Niekoniecznie grzecznie. Wszedłem do mieszkania, bez pukania, bo Lu kiedyś powiedział mi, że nie muszę tego robić i skierowałem się do jego pokoju. Zastałem chłopaka siedzącego na łóżku ze zmartwioną twarzą. Gdy tylko mnie ujrzał od razu wstał.
- Coś się stało? - zagadałem.
- Musimy porozmawiać - powiedział oschle. Jak gdyby to nie był mój Luhan.
- Więc...słucham - zacząłem się martwić nie na żarty. Bałem się, że chłopak zaraz powie mi, że się wyprowadza, czy coś. Niestety, to co usłyszałem zaraz potem było znacznie gorsze.
- Sehun, przepraszam, ale to nie ma sensu. Zrywam z tobą.
----------------------
Nareszcie jakaś drama, bo było za słodko XD

CZYTASZ
Przypadkowy SMS Hunhan
Fiksi PenggemarSehun niechcący wysyła SMS'a do Luhana, zamiast do Kai'a-swojego ukochanego. Co z tego wyniknie? Paring: główny-Hunhan, pobocznie-Sekai, Chanbaek, Sulay Ostrzeżenia: sceny erotyczne, czasem mogą pojawić się przekleństwa