- To jest takie ciężkie - westchnęłam, ocierając łezkę
- Chodźmy do domu - objęła mnie ramieniem - Teraz na spokojnie opowiesz mi jak to się stało, że poznałaś tak fajnego chłopaka
Tej nocy długo nie mogłam zasnąć. Moje myśli przepełnione były wydarzeniami z ostatnich dni, a moje serce niewyobrażalnym szczęściem. Odpłynęłam w sen dopiero wtedy jak dostałam sms'a od Damiana z informacją, że zajechał na miejsce cały i zdrowy. A jego słodkie "Kocham Cię" jeszcze bardziej doprowadziło mnie do głębokiego snu. Następnego dnia spotkałam się z Judytą. Przyjaciółka nie dawała oporu i już od godziny 10.00 atakowała mnie telefonami. Niestety, zdołałam spotkać się dopiero o 15.00.
- Ja tu taka stęskniona, a ty śpisz do południa! - zaatakowała mnie, kiedy usiadłyśmy w parku.
- Daj spokój, musiałam odespać to wszystko
- Jejku kochana tak bardzo się zmieniłaś przez te dwa tygodnie
- Zmieniłam? Co ty - prychnęłam
- No jasne, nie udawaj. Schudłaś trochę, to widać. W oczach milion iskierek oznaczających szczęście
- No, może trochę. - przyznałam jej rację - Opowiadaj lepiej co działo się u was przez ten czas
- Nic nowego. Codziennie spotykam się z Czarkiem, czasami z Filipem i... - urwała nagle
- Spokojnie wiem, że jest z Mariką - odparłam, gładząc ją po ramieniu
- Sorka, jakoś głupio mi o tym gadać
- Dla mnie to zamknięty rozdział - uspokoiłam przyjaciółkę - A swoją drogą niezły z niego przyjaciel, że nawet nie napisze, ani nie zadzwoni...
- Z tego co wiem to Marika dużo rzeczy mu zabroniła
- Coś podobnego - zrobiłam zdziwioną minę - On zawsze taki wolny człowiek ah, co ta miłość robi z człowiekiem - obie się roześmiałyśmy.Spędziłam z przyjaciółką całe popołudnie. Wieczorem dotarłam do domu i od razu weszłam na internet. Po długich poszukiwaniach znalazłam w końcu to co chciałam. Masaż odchudzający w moim mieście. Co prawda ceny nie zachwycają i dojechać kawałek też trzeba, ale czego się nie robi dla własnego wyglądu. Spisałam adres i już następnego dnia wyruszyłam do miasta. Podjechałam autobusem prawie pod samą klinikę i z uśmiechem weszłam do środka. Recepcjonistka wyjaśniła mi zapisy i terminy przyjęć, więc nie zastanawiając się za wiele zapisałam się na najbliższy, czyli za 3 dni. Wyszłam z ośrodka zadowolona i skierowałam się wprost do centrum handlowego na małe zakupy. Czy sądziłam, że te masaże będą takie same jak na Mazurach? Oczywiście, że tak. Ale jakże się myliłam w naszym ośrodku takie zabiegi prowadził jeszcze bardziej doświadczony masażysta, który dzięki swoim dotykiem i kolistymi mocnymi ruchami, doprowadzał mnie do świata drzemki. Jeszcze nigdy nie byłam tak odprężona i zrelaksowana.Z Damianem spotkałam się po tygodniu. Zrobił mi nieziemską niespodziankę, kiedy akurat jadłam obiad.
- Maja, chyba masz gościa - oznajmił tata, który wszedł do domu.
- Gościa? Nikogo się nie... - urwałam, bo nagle przede mną wyrosła sylwetka Damiana.
- Cześć - powiedział, wyszczerzając swoje zęby w słodkim uśmiechu.
CZYTASZ
Przyjaźń czy miłosc?
Teen Fiction- Uważaj jak łazisz, grubaśnico! Mikołaj. Nie pierwszy raz słyszę od niego takie słowa, kierowane pod moim adresem. Nawet jeśli niechcący potrąciłam go łokciem, przeciskając się przez tłum uczniów na szkolnym korytarzu.