Rozdział 31

4.3K 196 2
                                    


  - Nie przesadzaj Igor to naprawdę świetny fachowiec, nie wyśmiewa się z ludzi, przecież to jego zawód! - przekonywała mnie -Poza nim nikogo w gabinecie nie będzie

 - Eh... całą noc nie spałam, dosłownie zaraz dostanę skrętu kiszek

 - Skrętu to dostaniesz, ale od nic niejedzenia - rzuciła niby groźnie, chociaż pod nosem się uśmiechała.Z przymusu wcisnęłam w siebie kawałek chleba z twarożkiem i po chwili wyszłyśmy z hotelu. Szłam za Alą do jej domu, który znajduje się za hotelem. Cały czas do mnie nawijała, a ja szłam jak sparaliżowana.Wsiadłyśmy do jej sportowego mercedesa, w którym co chwile coś pikało. 

- Można to wyłączyć? - zapytałam, bo ten dźwięk jeszcze bardziej doprowadzał mnie do furii. 

- Jeśli zapniesz pasy to samo się wyłączy

 - Oh tak zapomniałam o pasach

 Ala miała niezły ze mnie ubaw. Podczas gdy ja całą drogę siedziałam jak na szpilkach. Na miejsce dojechałyśmy po 15 minutach. Mały, czysty i schludny gabinet, wyglądem przypominający pokój dentystyczny. Tylko, że przyjemniej pachnie..- Witaj Igorze. - nagle obok nas pojawił się wysoki mężczyzna w średnim wieku, ubrany w biały kitel.- Cześć Ala. - dał jej buziaka w policzek. - witaj. - zwrócił się do mnie.- Dzień dobry. Maja jestem. - przywitałam się uprzejmie.- Igor. Jestem masażystą i o ile dobrze zrozumiałem chciałabyś spróbować kuracji odchudzającej, tak?- T.. tak. - wyjąkałam, spoglądając ukradkiem na Alę.- Świetnie. W takim razie proszę sobie usiąść, zajmiemy się najpierw organizacyjnymi sprawami.- Maja, zostawię was, bo muszę jechać na miasto coś załatwić.. Wrócę za dwie godziny, dobrze? jeśli skończysz wcześniej to zaczekaj na mnie.- Nie rób sobie kłopotu.. wrócę do hotelu sama..- Nie ma mowy, ze mną przyjechałaś to ze mną wrócisz.- Dobrze, dzięki. - w końcu uległam. Nie zamierzałam dyskutować przy tym kolesiu.Igor zaczął mi zadawać podstawowe pytania, dotyczące mojego zdrowia, mojego trybu życia i tym podobne. Nie wiem czemu, ale jemu też wygadałam się o tym co najbardziej mnie wkurza w moim wyglądzie i z czym sobie nie radzę. Ci ludzie tutaj chyba potrafią hipnotyzować!Następnie wziął mnie na wagę, zmierzył też wzrost i kazał położyć się na kozetce, służącej do masażu. Leżałam na brzuchu więc nie widziałam co mi robi, aczkolwiek było to całkiem przyjemne uczucie. Czasami bolało i szczypało, ale ból był do zniesienia. Zwłaszcza, że cały czas do mnie mówił, więc nie odczuwałam go aż tak bardzo.Sama się zdziwiłam, że upłynęło już półtorej godziny i masaż dobiegł końca. Kiedy dotykał mnie swoimi dłońmi to odpływałam. Masował tak delikatnie, że mogłabym leżeć tak cały dzień. Siedziałam z nim w gabinecie dopóki nie przyjechała po mnie Ala. Doradził mi jakie ćwiczenia wykonywać i w jakim stopniu oraz z czego najlepiej zrezygnować, jeśli chodzi o jedzenie.Podziękowałam za masaż, uregulowałam należność i po chwili siedziałam już w aucie z Alicją.- I co, przyjemnie nie?- O jejku.. i to jak! - zaśmiałam się. - stres zniknął za pierwszym jego dotknięciem.  

Przyjaźń czy miłosc?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz