Rozdział 19

3.2K 178 5
                                    



Scott już chciał ruszyć do ataku, kiedy z kuchni wyszedł kolejny mężczyzna z nożem przystawionym do gardła Melissy.

- Nie radziłbym – zwrócił się do Scotta, Sedrick - bo tak miał na imię szef ludzi, którzy zabijali moich bliskich – nie chciałbym być zmuszony zabić tak pięknej kobiety - wskazał matkę Scotta – Możemy to załatwić ugodowo – oznajmił z nadzwyczajnym spokojem w głosie.

- Zabiłeś moje dwie poprzednie rodziny i teraz chcesz to załatwić ugodowo! – krzyknęłam i  poczułam rękę Stilesa na mojej, ale w tej sytuacji nawet on nie mógł mnie uspokoić.

- To że twoi bliscy zginęli to tylko i wyłącznie twoja wina, ja od początku chciałem tylko ciebie i nikt nie musiał ginąć. Gdyby rodzina oddała cię bez walki, nikt by nie zginął – powiedział.

- Dobrze – oznajmiłam spokojnie, puszczając rękę Stiles i podchodząc bliżej do mężczyzny – jeśli tym razem pójdę z własnej woli zostawicie ich w spokoju? - zapytałam.

- Nie ma mowy – powiedzieli Scott i Stiles w tym samym czasie.

- Cicho chłopcy – zwrócił się do nich mężczyzna.

- Ale mam jeden warunek – oznajmiłam – chcę wiedzieć po co ci jestem potrzebna, tu i teraz.

- To długa historia, mam nadzieję, że masz czas - odpowiedział mężczyzna.

***

Wszyscy moi przyjaciele i Melissa zostali związani i posadzeni na kanapie, a ja usiadłam  naprzeciwko mężczyzny. On siedział na fotelu, a ja na krześle zaraz obok kanapy. Wszyscy mogli usłyszeć dlaczego ten człowiek mnie ścigał.

- Jeszcze jedno kochana – powiedział Sedrick – nie próbuj żadnych sztuczek, bo zabiję ich jednego po drugim, rozumiemy się? – zapytał.

- Tak – odpowiedziałam, a on zaczął mówić.

- Twoja moc jest bardzo wyjątkowa i przydatna, ale pewnie domyśliłaś się, że chodzi o coś bardziej osobistego – powiedział, a ja przytaknęłam, bo taka był prawda, od dawna to podejrzewałam.

- Wychowywałem się jako dziecko łowcy. Mój ojciec polował na wszelkiego rodzaju istoty nadprzyrodzone. Miałem o dwa lata starszego brata, który kochał polować i sprawiało mu to przyjemność, a co najgorsze ojciec przekazał mu nienawiść do istot nadprzyrodzonych, takich jak ty i twoi przyjaciele – spojrzałam na kanapę. „Jak można nienawidzić kogoś tylko za to, że jest inny" - pomyślałam – Na łożu śmierci mój ojciec poprosił swego starszego syna, a mojego brata, aby obiecał mu, że zabije wszystkie istoty nadprzyrodzone jakie spotka. Jak się później okazało ojciec zginął przez jedną z tych istot, dlatego mój brat zaczął pałać do nich jeszcze większą nienawiścią, stał się fanatykiem. Ja chcąc odseparować się od tej toksycznej rodziny, wyjechałem, chciałem zacząć nowe życie. Poznałem jakąś kobietę, chyba się w niej zakochałem – już chciałam o coś zapytać, ale on powiedział – wysłuchaj do końca - tak zrobiłam – mój brat przyjechał mnie 'odwiedzić' – zrobił cudzysłów w powietrzu - a następnego dnia ta kobieta, chyba moja żona, nie żyła. Mój brat zamordował ją ponieważ dowiedział się, że była banshee. Tak jak twoja koleżanka – pokazał na Lydię - ale to co zrobił później było gorsze – zatrzymał się.

– W jakiś sposób mojemu bratu udało się wymazać moją pamięć. Odebrał mi wszystkie wspomnienia z nią związane. Nie pamiętam nawet jak wyglądała. – westchnął – Dlatego cię potrzebuję, chcę abyś jemu zrobiła to samo, tylko że masz wymazać z jego umysłu naszego ojca. To może cię zabić, ale nie dbam o to. Mój brat stał się potworem przez tego człowieka, więc on musi zniknąć z jego umysłu. Poza tym wiesz, że twoja moc jest w stanie zobaczyć czyjeś wspomnienia, wiesz jak by mi pomogło gdybym mógł zobaczyć czy ludzie kłamią. Moja praca byłaby o wiele łatwiejsza  z tobą, o ile przeżyjesz – powiedział – i jeszcze jedno. Twoja moc jest w stanie wywołać fizyczny ból, a nawet śmierć, bardzo bolesną śmierć. Tylko nikt cię tego nie nauczył – wyjaśnił.

Przez chwilę siedziałam bez ruchu patrząc na moich przyjaciół, Mellisę i mojego chłopaka - Stilesa, musiałam coś wymyślić i to szybko, bo na pewno nie miałam zamiaru iść z Sedrickiem. Wspomniał, że kochał tą kobietę, miłość zmieniała ludzi. Ale jeśli nie pamiętał tej kobiety, nie pamiętał miłości. Jeśli byłabym w stanie przywrócić jego wspomnienia, miałam szansę na wolność. I to była ostatnia myśl, zanim skoczyłam w stronę Sedricka i położyłam dłonie na jego głowie.


Destiny//Stiles StilinskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz