~ George
Zatrzymałem się przed parkingiem w Yorku. Wyszedłem z samochodu i rozejrzałem się. Na ławce siedziała Victoria, a obok niej pochrapywał pijany Hiszpan. Pomachałem do niej. Gdy mnie zauważyła dała znać bym pomógł przenieść jej towarzysza.
- Dzięki bogu, że jesteś - westchnęła.
- Kto to? - spojrzałem na Hiszpana z lekko uniesionymi brwiami.
- Mój kolega Leo - odparła - Pomożesz?
- Oczywiście
Wziąłem gościa pod ramię, a Victoria wzięła pod drugie. Zaprowadziliśmy go aż pod mój samochód i położyliśmy na tylnych siedzeniach. Sami zajęliśmy miejsca z przodu.
- Naprawdę ci dziękuję. Nie wiem co bym bez ciebie zrobiła - powiedziała Victoria.
- Pewnie siedziałabyś do rana i czekała aż Leo wytrzeźwieje - mruknąłem odpalając samochód - Co robiłaś w Yorku?
- Byłam na koncercie
- Lubisz rocka? - zapytałem unosząc brew w górę. Nie spodziewałem się tego po niej. Dziewczyna była zaskoczona moją reakcją - Kiedyś tu już byłem - wytłumaczyłem się.
- Owszem
Przez resztę drogi nie gadaliśmy zbyt dużo bo Victoria szybko padła. Musiała być naprawdę zmęczona.
~ Victoria
Otworzyłam oczy. Poczułam, że na moim ramieniu spoczywa ręką, która jeszcze przed chwilą lekko mną potrząsała.
- Wstawaj Vic - usłyszałam łagodny głos George'a.
Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się lekko przeciągając się.
- Dojechaliśmy - powiedział.
Pokiwałam głową dając mu znać, że rozumiem i wyszłam z samochodu prosto w chłodne oxfodzkie powietrze. Powoli zaczynało świtać.
Leo wygramolił się z tylnych siedzeń, bąknął coś pod nosem, zatoczył się i poczłapał w stronę swojego miejsca zamieszkania (gdziekolwiek się ono znajdowało).
Pożegnałam się z George'em i również ruszyłam do kawalerki. Kiedy byłam już pod drzwiami przypomniałam sobie, że zapomniałam zapytać go o naszą randkę. Westchnęłam i przekręciłam klucz w zamku.
W mieszkaniu było cicho i ciemno. Nic dziwnego May wracała dopiero jutro wieczorem. Zciągnęłam kurtkę i odwiesiłam ją na wieszak. Coś lekkiego spadło na podłogę. Była to mała karteczka wyrwana z notatnika. Podniosłam ją i przeczytałam napisane na niej pochyłym, ładnym pismem.
Jutro o 14:00 pod teatrem
George :3
Uśmiechnęłam się pod nosem.
CZYTASZ
His Majesty
Romance,, ..., a może powinnam powiedzieć Wasza Wysokość" Charyzmatyczna Szkotka Victoria Harvey zaczyna studia na Oxford University. Jako, że była jedną z najlepszych absolwentów liceum w Kirkcaldy, bez trudu zdała egzaminy. Podczas wycieczki do Londynu...