25

5.2K 225 5
                                    

Otworzyłam oczy i wsłuchałam się w dzwonek telefonu. Wzięłam go do ręki i włączyłam. May już powoli wstawała z łóżka. Podniosłam się i ruszyłam do łazienki. Rozczesałam włosy i lekko się umalowałam. Przebrałam się w dżinsy, koszulkę i sweter. Udałam się do kuchni i zjadłam tam małe śniadanie. Szybko spakowałam książki i wybiegłam z mieszkania. Byłam już troszkę spóźniona. Autobus jechał wolno z powodu korków.

Otworzyłam masywne drzwi uczelni. Na korytarzach pełno było studentów. Skierowałam się w stronę sali wykładowej. Gdy byłam już pod drzwiami zaczepił mnie Leo.

- Cześć - mruknął nieśmiało i oparł się o ścianę. Uśmiechnęłam się lekko - Podobało ci się  na koncercie? - zapytał czerwienąc się.

- Bardzo - odparłam sarkastycznie.

- Przepraszam cię za ten mały wypadek

- Nie przepraszaj - spróbowałam go wyminąć  - Po prostu następnym razem znajdź sobie innego towarzysza - weszłam do sali.

Niemal wszystkie siedzenia były już zajęte. Usiadłam na moim zwykłym miejscu i czekałam. Po chwili dołączyła do mnie May, a zaraz po niej do sali wkroczył profesor Coldwater.

- Witam - powiedział swoim zwykłym, chłodnym głosem - Na początek mam dla was ważną informację. Każda grupa ma wybrać jednego najlepszego studenta, który weźmie udział w konkursie medycznym. Z unifersyteckiego etapu przechodzi jedna osoba do etapu hrabstwa, a następnie krajowego - wszyscy spojrzeli na mnie. Skuliłam się w siedzeniu.

- Jakie będą nagrody? - zapytał Max.

- Wizyta w pałacu Buckingham i spotkanie z rodziną królewską. To wyjątkowo prestiżowy konkurs medyczny - odparł profesor. Po prostu świetnie, pomyślałam - Kogo więc wybieracie?

Przez grupę przebiegł szmer.

- W takim razie zrobimy głosowanie. Napiszcie na karteczkach imię, pan Rodriguez zbierze - oznajmił profesor.

Wszyscy zaczęli bazgrać na małych kartkach i oddawać je Leo. Kiedy wszycy już oddali chłopak podszedł do biurka Mitchella Coldwatera. Profesor podliczył powoli głosy. W klasie panowało napięcie pomimo, że nie trudno było zgadnąć kto jest najlepszy w klasie. Było dwóch takich uczniów ja i nieumiący przegrywać kujon Elijah Truman. Profesor podzielił karteczki na dwie kupki. Spojrzał na jedną nich i wyprostował się.

- Waszą grupę będzie reprezentowała Victoria Harvey - oznajmił.

His MajestyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz