~ George
Zawiązałem krawat zbiegając po schodach. Byłem umówiony z Seleną na czternastą i wyglądało na to, że chyba się spóźnię. Mimo, że niebo było pochmurne założyłem okulary przeciwsłoneczne i czapkę. Nie chciałem żeby ktokolwiek mnie rozpoznał. Cory czekał już na mnie na zewnątrz. Natychmiast wsiadłem do samochodu i podałem ulicę. Mieliśmy się spotkać w ekskluzywnej restaurancji, nalegałem by anonimowo. Jechaliśmy zaledwie kilka minut więc nie miałem czasu na przemyślenie paru spraw. Kierowca na moje życzenie zatrzymał się dwieście metrów od miejsca spotkania. Wysiadłem i odetchnąłem parnym powietrzem.
Wciąż nie mogłem odpędzić się od myśli o Voctori. Od jej ciemnych włosów spadających kaskadą po plecach, od jej pięknego uśmiechu i wesołych oczu. Od jej alsamitnego głosu, zabawnych komentarzy i sposobu w jaki mnie całowała. To wszystko ciągnęło mnie ku niej.
Przeszedł em przez pasy i dotarłem do restauracji. Naciągnąłem czapkę jeszcze bardziej na czoło i wszedłem do środka. Podeszłem do kelnera rozdającego stoliki.
- Zamówienie na nazwisko Gary Winslet - powiedziałem.
- Stolik numer 10 - mruknał kelner nawet na mnie nie patrząc.
Ostrożnie wymijałem stoliki by nie rzucić się nikomu w oczy. Przy wskazanym przez kelnera stoliku siedziała Selena i wyraźnie się niecierpliwiła. Kiedy usiadłem naprzeciwko niej obruszyła się gwałtownie ale zaraz mnie rozpoznała.
- Gary Winslet, hem? - zapytała z przekąsem i kpiną - Po co ten cały teatrzyk?
- Unikam plotek - mruknąłem ponuro zasłaniając się kartą menu.
- Właśnie widzę - prychnęła dziewczyna - Zdejmij chociaż okulary, wyglądasz komicznie
- Też się cieszę, że ci się podoba - warknąłem coraz bardziej zdenerwowany jej grubiańskim zachowaniem.
- Nie wcale mi się nie podoba! - powiedziała Selena trochę za głośno - I nie chcę żebyś spotykając się ze mną zachowywał się jak błazen i chował pod czapką - mówiąc to ściągnęła mi z głowy czapkę strącając razem z nią okulary.
Spojrzałem na nią wzrokiem zabójcy. Miałem ochotę wtać i wyjąć trzaskajac drzwiami ale wiedziałem, że zrobiłbym większą aferę w mediach niż ta już zaistniała. Ludzie zaczęli bowiem rozpoznawać mnie i plotkować między sobą.
×××
~ Victoria
May otworzyła Maxowi drzwi i zaprosiła do środka. Chłopak taszczył ze sobą mały telewizor zafundowany mu przez rodziców.
- Postaw w sypialni - powiedziała May usmiechając się szeroko - Zgodnie z umową oddamy za kilka dni - Max pokiwał głową.
- Miłej zabawy - rzucił na odchodne po czym zamknął za sobą drzwi kawalerki.
Spojrzałam na telewizorek i z zaciekawieniem usiadłam na łóżku. Od dawna nie oglądałam wiadomości. Już chciałam włączyć gdy przerwała mi May wchodząca właśnie do sypialni z kopertą w ręce.
- Coś do ciebie - mruknęła podając mi ją.
Ujrzawszy nadawcę zamarłam w bezruchu. Po chwili jednak wyrwana z letargu szybkim ruchem otworzyłam kopertę. Na kartce papieru widniała królewska pieczęć.
Szanowna Pani Harvey,
Z radością informuję o Pańskiej wygranej w ogólnobrytyjskim konkursie medycznym. Mam również zaszczyt zaprosić Panią na oficjalne spotkanie z Jej Wysokością Królową oraz Jej rodziną. Wizyta odbędzie się 30 lipca w pałacu Buckingham. Mam nadzieję, że się Pani pojawi.
Z wyrazami szacunku królewski sekretarz,
Tommy LascellesNie mogłam uwierzyć w to co przeczytałam. Ale jednak. Stało się. May, która patrzyła mi przez ramię była biała jak kreda.
- Gratuluję! - wykrzyknęła po chwili ale w jej głosie brzmiała nuta zazdrości.
Pomimo tego przytuliła mnie serdecznie i dla rozładowania spiętej atmosfery włączyła wiadomości. Spiker zaczął swoją wypowiedź:
Oto najnowsze zdjęcia księcia George'a i jego nowej dziewczyny.
Serce podskoczyło mi do gardła. Jednak to co pokazali okazało się nie tym czego oczekiwałam. Zobaczyłam George'a siedzącego przy stoliku w restauracji wraz z Seleną. Jego czapka i okulary leżały na stole, a oczy dziwnym spojrzeniem wpatrywały się w dziewczynę. Oczy zapiekły mnie i poczułam jak powoli robię się czerwona. Wolałam nigdy nie pożyczać tego telewizora. Przyniósł tylko cierpienie...
CZYTASZ
His Majesty
Romance,, ..., a może powinnam powiedzieć Wasza Wysokość" Charyzmatyczna Szkotka Victoria Harvey zaczyna studia na Oxford University. Jako, że była jedną z najlepszych absolwentów liceum w Kirkcaldy, bez trudu zdała egzaminy. Podczas wycieczki do Londynu...