Będzie ekstra...

76 7 0
                                    

Hannah
     Obudził mnie dźwięk przychodzącego połączenia. Z na w pół zamkniętymi oczami przesunęłam palcem po ekranie i zaspanym głosem powiedziałam do słuchawki.
- Hallo
- Oh, mój skarb dopiero wstał - usłyszałaś głos Graysona
- Nie wstał. Obudziłeś mnie, a miałam bardzo przyjemny sen - odparłam
- W takim razie bardzo mi przykro. Dzwonię do ciebie bo... - wtedy usłyszałam jakiś szelest i śmiech Ethana z tyłu
- Hej Hannah. Masz ochotę na zakupy. Taki babski wypad bo mam już dość tych półgłówków - rzuciła a ja się zaśmiałam
- Jasne. Wpadnij do mnie. Ja za pół godziny będę gotowa - powiedziałam patrząc na zegarek na ścianie
- Więc do zobaczenia kochana - dodała i się rozłączyła
    Wstałam i szybko pobiegłam do garderoby po czystą bieliznę i ubrania. Wzięłam prysznic i ubrana w czarne legginsy i luźną, sportową, bordowo białą  koszulkę z wielką 87- ką na brzuchu. Włosy wyprostowałam, na głowę włożyłam również bordową czapkę z czarnym napisem "Vans".
    Dzwonek do drzwi zadzwonił kiedy kończyłam pić kawę z mlekiem. Jak w każdą niedzielę, moja mama miała wolne, więc to ona otworzyła naszemu gościowi.
- Dzień dobry. Zastałam Hanę? - zapytała Cameron
- Tak. Jasne. Wejdź - odparła moja rodzicielka wpuszczając ją do środka.
     Moja mama była miła dla dziewczyny. Możliwe, że tylko dlatego, że nie miała pojęcia, że jest ona siostrą bliźniaków. Uznałam, że najlepiej na razie jej o tym nie wspominać.
     Zabrałam zwój telefon i portfel i poszłyśmy do auta Ethana, którym przyjechała jego siostra. Dziwne, że mama się nie zorientowała.
      Pierwsze kroki skierowałyśmy do H&M. Tam przejrzałyśmy wszystkie półki i wieszaki z ubraniami. Moja towarzyszka stwierdziła, że powinnam kupić sobie jeansy, bo podkreślają moje pośladki. Nie zgadzałam się z nią, ale ona prawie na siłę zaciągnęła mnie do kasy. W tym sklepie Cameron zakupiła sobie bluzę moro. Fajnie w niej wyglądała. Odwiedziłyśmy jeszcze Gucci, Dolce&Gabbana. Po kolejnych zakupach zrobiłyśmy sobie przerwę na kawę, po czym znów zaczęłyśmy biegać od sklepu do sklepu. Nagle Cam stanęła jak wryta przed jedną z wystaw.
- Cudowna - powiedziała patrząc na sukienkę w kwiecistym wzorze
- W prost stworzona dla...
- Ciebie - powiedziałyśmy w tym samym czasie po czym zaczęłyśmy się śmiać.

Obie weszłyśmy do sklepu i poprosiłyśmy ekspedientkę o tę samą sukienkę, tylko każda z nas w swoim rozmiarze

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Obie weszłyśmy do sklepu i poprosiłyśmy ekspedientkę o tę samą sukienkę, tylko każda z nas w swoim rozmiarze. Obie wyszłyśmy z przymierzalni i zaczęłyśmy się głośno śmiać.
- Biorę! - ponownie się zsynchronizowałyśmy - Twining!
- Chyba ja też mam bliźniaczkę - zaśmiałam się
- Mamy coś przed nami ukryły? - zażartowała Cam
    Kiedy kierowałyśmy się razem załadowane zakupami po czubek nosa i z uśmiechami na twarzy minęłyśmy Jasona z jego nową dziewczyną, w towarzystwie Veronici. Nie patrzyłam nawet zbytnio w ich stronę. Wtedy podbiegły do nas dwie dziewczyny w podobnym do nas wieku.
- Hej Hannah. Możemy cię prosić o selfie? Uwielbiamy twoje filmy na youtube - powiedziała jedna z nich
- To miło. Dziękuję wam - powiedziałam i ustawiłam się do zdjęcia uprzednio odstawiając torby z zakupami - Cam. Chodź do nas - zawołałam ją
    Wykorzystując to, że spotkałam właśnie moje pierwsze fanki zrobiłam sobie zdjęcie również na mojego snapchata. Po krótkiej rozmowie one poszły w swoją stronę, a my prosto do auta którym przyjechałyśmy.
- Jak wam minęły zakupy? - zapytał Grayson kiedy weszłyśmy do domu bliźniaków
- Udane - odpowiedziałam i dałam mu całusa w usta
- Co sobie kupiłyście? - zapytał E
- Za dużo by mówić - odparła Cam taszcząc swoje zakupy do sypialni Gray'a
    Nie mówiliśmy i im o naszym małym planie, który miał związek z zakupionymi sukienkami. To była nasza słodka tajemnica. Uwielbiam tą dziewczynę. Jest taka wesoła i żywiołowa. Siedziałam właśnie na kanapie, między nią i swoim chłopakiem.
- Hannah mamy dla ciebie propozycję - zaczął E
- O co chodzi? - zapytałam zaskoczona
- Kiedy Cam wraca do New Jersey my również jedziemy na dwa tygodnie i chcemy, żebyś jechała zrazem z nami - wyjaśnił Grayson
- Z przyjemnością, ale to równa się z rozmową z mamą, opuszczeniem treningów i spotkaniem waszych rodziców - stwierdziłam zamyślona
- Wydaje mi się, że jedyny problem będzie z tym pierwszym - rzucił Ethan
- Dokładnie. Chociaż... Mama polubiła Cameron. Oczywiście nie ma pojęcia, że jest waszą siostrą..., ale... Mogę powiedzieć, że jedziemy na jakiś obóz czy coś w tym stylu - wpadło mi do głowy
- Czyli damy radę - zaśmiał się młodszy z braci
- Będzie ekstra, zobaczysz! - wykrzyczała Cam i zaczęła skakać po kanapie.
     Nie długo później cała nasza trójka również skakała po meblu. Po kilku meczach w fifę w składach chłopaki na dziewczyny, para kontra rodzeństwo i przyjaciele na rodzeństwo, Grayson odwiózł mnie do domu. Podczas naszej podróży opowiedziałam mu o tym jaki film chcę nakręcić jeszcze tego wieczoru. W razie pytań o nasz związek miałam omijać odpowiedzi bo o tym video mieliśmy nagrać razem nazajutrz u nich w warehouse. Chłopak nawet nie opuszczał samochodu. Nie chciał, żeby moja mama go widziała. Dałam mu przelotnego całusa, który się trochę przeciągnął. Uwielbiałam smak jego ust. Były takie miękkie i delikatne, a za razem zachłanne. Za każdym razem chciało się ich więcej i więcej. Za każdym razem zatapiałam się w nich co raz bardziej, co raz głębiej.
- Do jutra kochanie - powiedziałam i z zakupami weszłam do domu.
Romeo zaczął biegać mi przy nogach, a mama krzątała się w kuchni.
- Wróciłam! - krzyknęłam ze schodów
     Zaniosłam swoje zakupy do swojego pokoju i nawet ich nie rozpakowując zostawiłam je w garderobie. Z powrotem wróciłam do mamy. Gotowała lasagnę.
- Jak było? Kupiłaś coś - zapytała
- Teraz to chyba braknie mi miejsca w garderobie. Mamo, Cameron zaproponowała mi, żebym jechała z nią na obóz za dwa tygodnie do New Jersey. Mogłabym? - zapytałam niepewnie
- Oczywiście. To bardzo dobrze, że chcesz się wyrwać. W końcu zaczniesz normalnie żyć z normalnymi przyjaciółmi - powiedziała
- Dziękuję ci! - pisnęłam i dałam jej soczystego całusa w policzek - biegnę jej powiedzieć.

=======================================

I po matematyce :') Nie było najgorzej, ale na 100 % nie liczę :P Dobrze, że jutro angielski :D

Jeżeli rozdział przypadł wam do gustu to zapraszam do komentowania i gwiazdkowania :D

Rozdział dla lamberry47

Do jutra :P <3

Zerwane Więzi § Ethan, Grayson DolanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz