27

3K 161 8
                                    

Shawn: Hrj kochaine hesten pijamy

Ja: Coś ty znowu najlepszego narobił?

Shawn: Hestem pijjny...

Ja: Ty głupku... Siedź tam gdzie siedzisz, zaraz przyjadę.

Shawn: jocham xiee ❤

Ja: Zabiję Cię kiedyś

Pozwoliłaś pójść Shawnowi na drinka razem z Geoffem i Mattem, ale od samego początku wiedziałaś, że źle się to skończy. Była 2 w nocy, a ty musiałaś jechać jeszcze po tego idiotę. Szybko podniosłaś się z kanapy, na której oglądałaś filmy, zabrałaś kluczyki od Jeepa Shawna, wyszłaś z mieszkania chłopaka i pobiegłaś w stronę windy. Wsiadłaś do czarnego samochodu i ruszyłaś przed siebie. Po niespełna 10 minutach byłaś pod barem, w którym znajdowali się twoi dwaj przyjaciele i twój chłopak ze słabą głową do alkoholu. Weszłaś do środka i od razu w twarz uderzył cię okropny zapach papierosów i alkoholu.

Kiedy nareszcie znalazłaś swoje niesamowite "Golden Trio" zaprowadziłaś ich do auta.

- Przyznać się. Kto pisał do mnie te SMS-y? Bo na pewno nie Shawn. - spojrzałaś na swojego chłopaka. - On nawet nie wie gdzie jest i co się z nim dzieje.

- Przeesadzaszz. - mruczał coś niezrozumiale pod nosem.

- Ty już siedź cicho. - oparłaś chłopaka o fotel w samochodzie i próbowałaś zapiąć mu pas, ale nastolatek nie współpracował. Kiedy nachyliłaś się nad nim, brunet najpierw lekko polizał płatek twojego ucha, a później je przygryzł. - Zaraz ci coś zrobię jak się nie uspokoisz Mendes. - zagroziłaś.

- Kicia nie gorączkuj się tak. - szepnął Geoff i oparł głowę o ramię swojego przyjaciela.

- Następny. - burknęłaś pod nosem i wsadziłaś kluczyk do stacyjki.

Odwiozłaś Matta i Geoffa do swoich domów, ale musiałaś uporać się z jeszcze jednym delikwentem. Z taką najgorszą mendą... Kiedy chłopcy wysiedli z auta Shawn od razu zaczął cię całować. Odepchnęłaś go i przyblokowałaś jego pas aby mógł dokończyć ozdabiania twojej szyi malinkami.

Ruszyłaś z podjazdu Matta i skręciłaś w stronę mieszkania twojego chłopaka. Ten niespodziewanie położył dłoń na twoim udzie i zaczął je kojąco gładzić. Niespodziewanie przesunął ją za wysoko, a ty pisnęłaś. Gdy nareszcie dojechaliście do celu wywlekłaś nastolatka z samochodu i zaczęłaś kierować się w stronę windy. Otworzyłaś drzwi do mieszkania i pociągnęłaś za sobą Shawna.

- Ostatni raz z nimi piłeś. - położyłaś go na sofie. - A jutro będziesz leczył kaca sam. - pogroziłaś mu palcem.

- Ale czeemuu? - przeciągnął próbując wstać.

- Bo tak, a teraz marsz pod prysznic. Później proszę ubrać piżamkę i do spania. - chwyciłaś go za rękę i wręcz wepchałaś do łazienki.

- Ale...

- Nie będę się z tobą kąpać. Nie dzisiaj.

--------

Pijany Shawn to śmieszny Shawn :))

Jak tam w szkole? :)

Hope you enjoy! ♥

Imaginy || Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz