Imaginy || Shawn Mendes

30

- Nie śmiej się tylko pomóż mi zejść z tego cholerstwa! - krzyknęłaś na Shawna, kiedy ten próbował nauczyć cię zajdy na rowerze. Robił to i wyłącznie dlatego, że chciał abyś wystąpiła w jego nowym teledysku do piosenki There's Nothing Holdin' Me Back. W jednej z jego scen para zakochanych miała przemierzać Amsterdam na rowerach śmiejąc się w niebo głosy.

- Już dobrze, tylko się nie denerwuj. - chłopak dalej się śmiał, ale podszedł do ciebie i zsadził cię z pojazdu.

- Jak mam się nie denerwować skoro spędziliśmy tu cztery godziny, a ja dalej nic nie umiem? - posmutniałaś i chwyciłaś Shawna z rękę.

- To nic nie szkodzi. - chłopak pocałował cię w skroń i splótł wasze palce razem. - Tą scenę możemy wyciąć, a zastąpimy ją siedzeniem w kawiarni. Jeśli masz się denerwować i stresować tą sceną to nie chcę, żeby była w teledysku. - nastolatek zbliżył się do ciebie, owinął dłonie wokół twojej talii i mocno cię do siebie przytulił.

- Przepraszam. - powiedziałaś w jego ciepłą oliwkową bluzę.

- Nie masz za co i tak cię kocham. - mruknął w twoje włosy.

- A ja kocham cię za to, że jesteś taki wyrozumiały. - szepnęłaś.

- Tylko dla ciebie.

--------

Witam chyba po raz ostatni w tej książce :))

Hope you enjoy !