Geoff postanowił zadzwonić do ciebie na FaceTime po tym jak Shawn zaczął dziwnie zachowywać się w busie.
- Kobieto ty nie widzisz, że on za tobą tęskni? Teraz śpi, ale powiem tylko tyle, że wczoraj wieczorem był nie do wytrzymania. Chodził po całym busie, mówił jaka to jesteś piękna, cudowna i jaki masz ładny szampon do włosów. Kiedy się już zmęczył położył się i zaczął słuchać na słuchawkach coveru, który nagrałaś do piosenki Never Be Alone. - mówił przyjaciel chłopaka, a kamerka cały czas była skierowana na śpiącego Shawna. Wyglądał tak uroczo, ale coś to nie pasowało...
Bo przecież zło nigdy nie śpi.
- Geoff, ja wiem do czego on jest zdolny. Musicie wytrzymać z nim jeszcze trzy dni. Później przyjadę i... - nie dane było ci dokończyć, ponieważ chłopak się wtrącił.
- I uczynisz go najszczęśliwszym człowiekiem chodzącym po tej ziemi. - uśmiechnął się do kamerki, a ty westchnęłaś.
- Tak? A co niby zrobię? - uniosłaś brew i spytałaś.
- To już zależy od ciebie. Ty jesteś jego dziewczyną, nie ja. - brunet zaśmiał się do telefonu jednocześnie budząc Shawna. - Wiesz ja chyba będę kończył... Obudziłem dziecko, więc muszę je jeszcze raz uśpić. Zaraz zacznie płakać. A co gorsza nie umiem zaśpiewać żadnej kołysanki. Wybacz.
- Nie! Geoff poczekaj, połóż telefon tak, żebym mogła posłuchać tych głupot, które mówi Shawn. - przerwałaś chłopakowi po czym przedstawiłaś mu swój plan śmiejąc się.
- Okej, ale wyłącz mikrofon. Tak na wszelki wypadek. - zgodził się i mrugnął do ciebie. Zaraz po tym telefon leżał już na stole przy którym siedział Shawn, Dave i Geoff.
- Chłopaki, gdzie my w ogóle jesteśmy? - rozpoznałaś głos Shawna. Mówił ziewając, był strasznie zaspany.
- Za 6 godzin będziemy na miejscu. - powiedział Dave, wstał z miejsca i poszedł do toalety.
- Geoff myślisz, że powinienem zadzwonić do T/I? Nie rozmawiałem z nią od 2 dni. - spytał Shawn. - Strasznie mi jej brakuje. Chciałbym ją przytulić, pocałować, podenerwować. Widziałeś jak ona się słodko denerwuje? - Geoff zaprzeczył, a chłopak się zaśmiał. - Robi się czerwona i krzyżuje ręce na piersi, a to jest śmieszne bo ona jest taka malutka. - chłopcy zaczęli się śmiać.
- A ty co wtedy robisz, żeby ją uspokoić? - spytał Mike (perkusista Shawna), który usiadł obok twojego chłopaka.
- Ona zawsze się denerwuję, kiedy jest zmęczona. Zaczyna mówić, że wszystko jej nie pasuje. Wtedy siadam na kanapie, a T/I siada obok mnie dalej narzekając. Otulam ją ramieniem i rozmawiam z nią, a kiedy zaczyna zasypiać przykrywam ją kocem po samą szyję, bo bardzo nie lubi marznąć. Później, kiedy udaje mi się ją uśpić biorę jej drobniutkie ciało na rączki i zanoszę do łóżka. Znowu otulam ją szczelnie kołdrą, całuję w czoło i cicho wychodzę z pokoju. Tak strasznie za nią tęsknię... Nie powinienem wyjeżdżać i zostawiać jej samej z tą całą szkołą. Co jeśli nie będzie mogła poradzić sobie z jakimś zadaniem albo co gorsza nie będzie umiała zrobić jakiejś prezentacji?
CZYTASZ
Imaginy || Shawn Mendes
FanfictionTytuł mówi sam za siebie. Imaginy wymyślam i piszę sama. Najważniejsze notowania w DLA NASTOLATKÓW: #04 - xx.xx.xx #16 - 06.05.19 #35 - 23.12.17 *NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE* *WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE*