32

2.6K 147 14
                                    

Shawn zabrał cię do zoo po tym jak wrócił z trasy. Chodziliście razem od klatki do klatki, po godzinie chłopakowi ewidentnie zaczynało się nudzić.

- Chodź, teraz idziemy do małp! - powiedziałaś uradowana jednocześnie ciągnąc chłopaka za rękę.

- Sama jesteś małpa! - jęknął i pociągnął cię za dłoń. Na skutek tego wpadłaś w jego ramiona.

- No proszę, chodźmyy... - dalej go męczyłaś.

- Nie wolisz wrócić do domu i porobić czegoś ciekawszego? - zrobił dwuznaczną minę.

- Zależy co by to było. - chwyciłaś go za dłoń i mimowolnie zaczęłaś iść w stronę klatek.

- Jak zapewne wiesz nagraliśmy razem już kilka teledysków, na przykład do piosenki There's Nothing Holdin' Me Back albo Treat You Better.

- No ale... - nie dał ci skończyć, ponieważ położył palec wskazujący na twoich ustach.

- Chcę przygotować się do nagrania teledysku do Light On. - rzekł, a ciebie zamurowało.

- Shawn ja... - znowu uciszył cię jak poprzednio.

- Mam rozumieć, że szybko obejrzymy te małpki i wcielimy mój plan w życie. - cmoknął oszołomioną ciebie w usta i wziął na ręce aby szybciej znaleźć się przy zwierzętach.

--------

Jak to ujęła moją przyjaciółka:

BANG!

Myślę, że nikt nie tęsknił, ale natchnęło mnie i napisałam krótkiego imagina :))

Przyszłam także w celu chamskiego zareklamowania mojej książki pt. "Shawn, skarbie". Znajduje się ona na profilu i serdecznie zapraszam do jej przeczytania.

Mam też (chyba) dobrą nowinę...   Postanawiam, że będę jeszcze przed jakiś czas kontynuowała pisanie też książki.

Korzystając z okazji, chciałabym życzyć wam wszystkim wesołych świąt i szampańskiego sylwestra. Love ya g. ♥

Hope you enjoy! ♥

Imaginy || Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz