- Ja chcę do domuuu. - cicho jęknęłaś w ramię Shawna, kiedy wszyscy odeszli od wielkanocnego stołu.
- Uwierz mi, że ja też, ale jeszcze dwie godziny i pojedziemy. - chłopak pocałował cię w czubek głowy. Następnie zdjął marynarkę i okrył cię nią.
- Nie wytrzymam tyle. - przymknęłaś oczy ze zmęczenia.
- Ale nie jest powiedziane, że musimy się tu nudzić. - wzdrygnął.
- Co masz na myśli? - przetarłaś oczy dłonią, a w duchu podziękowałaś sobie, że dzisiejszego dnia postanowiłaś nie malować rzęs tuszem.
- Czy ktoś z twojej rodziny ma gitarę? - zapytał radośnie.
- Dziadek, ale leży gdzieś zakurzona na strychu. - owinęłaś się szczelniej marynarką chłopaka.
- Za chwilę wrócę, a ty możesz przyprowadzić dzieci (załóżmy, że np. twój brat córeczkę, a kuzynka dwóch chłopców, tak około 5-6 lat) do sypialni. Jest już późno to pomożemy je uśpić.
Po 20 minutach Shawn wrócił z czystą już gitarą, a ty próbowałaś zapanować nad zmęczonymi łobuzami.
- Kto grzecznie nie usiądzie, ten nie dostanie buziaka od cioci T/I. - po słowach Shawna wszystkie dzieciaki grzecznie zajęły swoje miejsca obok ciebie.
- Nie obraź się ciociu, ale wolę buzi od Shawna. - mruknęła bratanica.
- Dobrze, ale najpierw zaśpiewam wam coś. - wyszczerzył się do ciebie i dzieci. - Lights On może być?
- Chyba ci mózg odebrało. - brunet dostał od ciebie w żebra i zaśmiał się łobuzersko.
- Ale my chceeemy. - dzieci powiedziały niemalże równocześnie.
- Niestety wujek zapomniał słów. - posłałaś mu jednoznaczne spojrzenie, żeby nie wypalił nic głupiego.
When I wake up to your footsteps
As you get up out of bed
They make a sound that sounds so simple
But it dances in my head
A melody so perfect
That it gets me through the day
And the thought of us forever
Is one that won't ever go away
All I need to know is
Where to start
Take my hand and show me forever
So never will I ever let you go
So let's hold on together
To this paper and this pen
And write down every letter
To every word we've ever saidKiedy Shawn zaśpiewał miałaś łzy w oczach, jak zawsze po tej piosence. Przykryłaś dzieci kocem i razem po cichu wyszliście z pokoju. Nic nie powiedziałaś, tylko wtuliłaś się w cieplutkiego chłopaka.
- Kocham cię. - szepnął.
--------
Achh... Od dawna chciałam napisać taki "cieplutki" rozdział. Mam nadzieję, że wiecie o co chodzi.
Małe pytanko. Wolicie, żebym pisała z w pierwszej czy drugiej osobie?
Hope you enjoy! :)) ♥ g
![](https://img.wattpad.com/cover/117831690-288-k462255.jpg)
CZYTASZ
Imaginy || Shawn Mendes
FanfictionTytuł mówi sam za siebie. Imaginy wymyślam i piszę sama. Najważniejsze notowania w DLA NASTOLATKÓW: #04 - xx.xx.xx #16 - 06.05.19 #35 - 23.12.17 *NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE* *WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE*