36

2.5K 158 28
                                    

Wróciłaś strasznie zdenerwowana i smutna ze szkoły. Wszystko się w tobie gotowało i miałaś wrażenie, że za chwilę wybuchniesz. Weszłaś do waszego mieszkania i mocno trzasnęłaś drzwiami.

- Hej, drzwi też mają uczucia. - usłyszałaś śmiech swojego chłopaka z kuchni, który tylko podniósł ci ciśnienie.

- Daj mi spokój człowieku... - mruknęłaś pod nosem, tak aby Shawn nie usłyszał. Na szczęście udało ci się. Rzuciłaś plecakiem w kąt korytarza i podążyłaś do waszej sypialni. Rzuciłaś się na łóżko, owinęłaś szczelnie kołdrą i zaczęłaś cicho szlochać.

Po kilku minutach Shawn wszedł do pokoju.

- Obiad jes... O mój Boże, co się stało? - szybko podszedł do ciebie i uklęknął przy łóżku.

Ty nic nie odpowiedziałaś. Odrzuciłaś pościel na bok i usiadłaś na łóżku. Oczy Shawna przeszywały cię na wylot, ale nie chciałaś znowu martwić go swoimi problemami. Miał dość swoich własnych. Chciałaś wstać i pójść do łazienki, żeby zrobić z siebie człowieka, bo po płakaniu miałaś maskarę dosłownie ma całej twarzy, lecz wielkie dłonie bruneta przytrzymały cię w pasie i znowu posadziły na łóżku.

- Nie pójdziesz nigdzie, dopóki nie powiesz mi się dzieję. - powiedział łagodnym głosem.

- Ale nie chcę męczyć cię moimi proble... - chłopak nie dał dojść ci do słowa, ponieważ położył palec wskazujący na twoich ustach.

- Już kiedyś o tym rozmawialiśmy. Nie męczysz mnie swoimi problemami, oboje je mamy i musimy o nich rozmawiać. Twoje są tak samo ważne jak moje i na odwrót. - w jednym momencie z oczu zaczęły lecieć ci ogromne łzy, które niemal natychmiast Shawn otarł chusteczką.

- Dziękuję. - mruknęłaś cicho, kiedy brunet przytulał cię mocno do torsu.

- Plan jest taki, pójdziesz umyć sobie buźkę, bo to do rzęs całkiem ci się rozmazało. Ja nałożę nam obiad, a potem wszytko mi opowiesz. - Shawn głaskał cię po włosach.

- A zaśpiewasz mi piosenkę? - zapytałaś zmęczona.

- Oczywiście. - chłopak nieśmiało się uśmiechnął.

Nic nie odpowiedziałaś. Wstałaś z łóżka i skierowałaś się do łazienki, gdzie doprowadziłaś się do porządku. Kiedy weszłaś do kuchni wszytko było już nałożone na talerze. Shawn stał pod okiem i rozmawiał z kimś przez telefon. Podeszłaś do niego od tyłu, owinęłaś dłońmi tego pas, a głowę położyłaś na plecach.

- Mogę zaśpiewać ci In My Blood? - zapytał chłopak, po tym jak oboje posprzątaliście po posiłku.

- Nie słyszałam jej jeszcze.

- W takim razie musisz, bo jest dla mnie bardzo ważna. - chłopak uśmiechnął się w twoją stronę.

--------

I'm back guyzz!

Jak tam wrażenia po dwóch nowych piosenekach Shawna? In My Blood czy Lost In Japan? Która bardziej przypadła wam do gustu i dlaczego? Jaki jest wasz ulubiony fragment z nich?

Moje serce osobiście skradła piosenka In My Blood. Od czwartku non stop leci w mojej głowie, a tekst jest tak bardzo piękny i za razem smutny.

Hope u enjoy! ❤️
See y'all in next chapter!

Imaginy || Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz