Przy wejściu zauważyłem znajomą dziewczynę tyłem do mnie. Dziewczynę, która całuje jakiegoś typa. Może po prostu z widzenia ją znam.
Przeszedłem obok nich.
- Na pewno go dzisiaj nie będzie?
- Tak, wyłączyłam mu budzik.
To ten głos, to Alice.
- Wyłączyłaś, tak? Ty jebana dziwko.
- Ej ej. Co jest?
Podszedł do mnie ten chłopak.
- Gówno jest.
Zamachnął się chcąc mi przywalić, ale uniknąłem uderzenia i sam go walnąłem.
- Jason! Musiałeś?
- Jesteś spalona w tej szkole. Dopilnuje żebyś nie miała tu życia.
Powiedziałem i poszedłem do domu. Nie będę tam siedział. Trzasnąłem drzwiami i poszedłem do siebie.
- Jason?
Zamknąłem się w pokoju. Walnąłem w ścianę. Nie wiem dlaczego, ale jak się wkurzę tak mam że wale w ściany. Pewnie po ojcu.
- Jason... Co się stało?
Usłyszałem mamę.
- Nic.
- Otwórz, pogadamy.
- Nie potrzebuje. Poradzę sobie.
- Powiesz chociaż co się stało?
- Nic, to jest jebana dziwka, która mnie tylko wykorzystywała. Ja nie wiem jak mogłem być aż tak ślepy.- Jason... To nie jest twoja wina. To ona się zachowała jak dziwka, nie zapanujesz nad uczuciami.
- Nie zapanuje, ale mogę ich nie okazywać.
- Nie rób tego...
- Właśnie że zrobię.
Usłyszałem przekręcanie klucza. No tak, mają klucz. Weszła i od razu mnie przytuliła.
- Proszę cię, żebyś tego nie robił.
- Wiesz że i tak zrobię swoje.
- Ale ja ci nie pozwalam.
- Związki są do dupy...
- Jak trafisz na właściwą osobę nie są.
Odsunęła się ode mnie i na mnie spojrzała.
- Nie trafię na właściwą osobę...
- Trafisz, masz siedemnaście lat...
- Jasne...
- Spójrz na mnie - Wzięła moją twarz w dwa palce i ją podniosła tak, że spojrzałem jej w oczy. - Poczekaj. Czas pokaże, a teraz baw się dobrze, ale z umiarem. Masz szesnaście lat, życie jeszcze przed tobą, wykorzystaj je na maxa, a nie na jakąś laske z Compton. Jest dużo więcej ślicznych dziewczyn, które marzą żeby się z tobą umówić. Jesteś przystojny, więc to wykorzystaj, okej? I się nią nie przejmuj. Zwykła dziwka i już. I żeby nazwiska tam nie zepsuć, to pokaż jej na co cię stać.
- Jak to żeby nie zepsuć nazwiska?
- Rządziliśmy tam z tatą, więc teraz twoja kolej. Jak chcesz oczywiście.
- Właśnie się dziwiłem dlaczego mi gadają o was.
- To już wiesz.
- Ale jak to rządziliście?
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE
Fanfiction2 część opowiadania "Przyjaciel mojego brata" #2 w dla nastolatków (11.11.2017 ?) #1 w dla nastolatków (16.11.2017)