- Uprawiałeś już seks?
- No... Tak. A co?
Zatrzymałam się i na niego spojrzałam. Jak to powiedzieć? Ej chcesz się ruchać w moje urodziny? Nie... A może... Nie. Ugh.
- Kiedy?
Uśmiechnął się słodko. Uff zrozumiał i nie muszę się kompromitować pytaniem.
- Na piętnastkę.
- Na pewno? Wiesz nie przeszkadza mi..
- Na pewno.
Przerwałam mu.
- Okej, wiesz że nie musisz.
- Wiem... Ale chcę.
- Jak chcesz to okej. Ale wiesz że będę jeszcze pytał.
Zaśmiał się i mnie przytulił.
- Niestety.
- Dobra chodź. Tylko wiesz... Żeby twój ojciec się nie dowiedział, bo serio mi odetnie kutasa.
- Spoko, nie dowie się. Nie zagląda mi w pizdę za każdym razem jak wrócę do domu.
Zaśmiałam się.
- No ja nie wiem...
- Christian! - Zaśmiał się, wziął moją rękę i mnie pocałował w policzek. - Głupi jesteś.
- Kochasz to.
- Chciałoby się.
- No jasne.
Zatrzymał się i mnie odwrócił.
- Co jest?
- Zamknij oczka.
- Po co?
- Po prostu zamknij.
- Okej.
Podniósł mnie i zaczął gdzieś iść.
- Nie zgwałcisz mnie?
- Zgwałcę.
Zaśmiał się.
- A no to fajnie... Mogę się pożegnać z życiem.
- Oj tak. Jak to zobaczysz to ci się zatrzyma serce.
- Co ty kombinujesz?
- Wytrzymaj chwilę.
Gdzieś przeszedł przez coś. Usłyszałam jakąś wodę. Skąd tu woda? W lesie. Jak?
- Dobra...
Postawił mnie.
- Mogę otworzyć?
- Chwilka. Patrz jak miło że nie podglądasz.
- Bo ja jestem fair.
- No i dobrze. Okej pamiętasz jak mi mówiłaś że zawsze chciałaś zobaczyć wodospad?
- No pamiętam.
Wyszczerzyłam się.
- To otwórz oczy.
Otworzyłam je, spojrzałam na ziemię i zobaczyłam rysunek wodospadu. Nie no serio? Spojrzałam na Christiana.
- Zrobiłeś mi głupią nadzieję. Kurwa mam ochotę cię po prostu zabić no.
- Odwróć się.
Zaśmiał się. Zrobiłam to i zobaczyłam wodospad. Jezu jaki piękny. Otworzyłam buzię i tak stanęłam. Poczułam jak mnie obejmuje od tyłu.
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE
Fiksi Penggemar2 część opowiadania "Przyjaciel mojego brata" #2 w dla nastolatków (11.11.2017 ?) #1 w dla nastolatków (16.11.2017)