Szybko się podniosłam i znowu zaczęłam płakać. Całą noc tak miałam. Albo jakieś koszmary, albo po prostu nie mogłam spać przez płacz. Jason do mnie przyszedł nawet nie wiem kiedy i ze mną spał, jeśli to się w ogóle da nazwać spaniem.
- Już... Wszystko jest okej.
Powiedział półprzytomny i mnie pogłaskał po plecach. Spojrzałam na telefon, szósta trzydzieści. Akurat. Wstałam i podeszłam do szafy. Już mam dosyć tego dnia. Wzięłam jakąś zieloną bluzę i czarne spodnie z dziurami.
Niczym trup poszłam do toalety umyć się i ogarnąć te wory pod oczami. Jezu jak one masakrycznie wyglądają.
- Diana ktoś do ciebie napisał! Jakiś... Najważniejszy. Kto to?
No tak, nie zmieniłam w kontaktach jego nazwy.
- Aaron... Weź to od razu usuń.
- Przypomina ci, że macie się spotkać.
- Mam to gdzieś.
- No spoko.
Skończyłam malowanie, zrobiłam delikatny makijaż. No... Sporo dałam tego wszystkiego pod oczy, ale tak to lekki żeby się nie rozmazać jak.. no. Znowu emocje wezmą nade mną górę. Wzięłam torbę i bez słowa zeszłam na dół.
- Witamy księżniczkę.
Tata się zaśmiał.
- Ta, hej.
- A tej co?
- Nic, idę do szkoły. Pa.
Powiedziałam i poszłam w stronę drzwi. Ktoś mnie złapał za rękę odwracając w swoją stronę
- Co się dzieje?
- Nic, mogę iść?
- Jak wrócisz to pogadamy.
- Jasne.
Wyszłam i poszłam do szkoły. Boże ja nie chcę. Po co ja tu idę? Weszłam do tej szkoły, spuściłam wzrok i poszłam w stronę wejścia.
- Hej... - Zatrzymałam się i zacisnęłam szczękę. Idź sobie. - Okej.. Słuchaj nie chciałem żeby tak wyszło. Po prostu już taki jestem... Nie nadaje się do związków jakichkolwiek.
- To po chuj się pchałeś w związek?! Kurwa mogłeś powiedzieć i mnie w sobie nie rozkochiwać, a nie teraz powiesz jedynie sorry. Mam w dupie twoje sorry i twoje wszystko. Od początku wiedziałeś, że to się tak skończy, a i tak dałeś mi nadzieję!
- Diana... Skarbie..
- W dupę sobie wsadź to skarbie. Nie mów tak do mnie, w ogóle się do mnie nie odzywaj, okej?
Coś wyjął z kieszeni wystawił w moją stronę. To jakiś zeszyt.
- Szukałaś tego.
Chwila... To mój pamiętnik. On go miał cały czas? Szukałam go, ale z pół roku temu. Łzy mi napłynęły do oczu, proszę nie... Podwinęłam rękaw, bo zrobiło mi się gorąco.
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE
Fanfiction2 część opowiadania "Przyjaciel mojego brata" #2 w dla nastolatków (11.11.2017 ?) #1 w dla nastolatków (16.11.2017)