Od razu pisze, że mogą być małe błędy.
Pov. Diana
(Wtorek, czyli kilka dni później)
- Diana wstawaaj!
- Mhmm...
- Ja cię nie pocałuję tak jak Aaron, więc wstawaj.
- Mhmm...
- Mam ci wyjebać?
- Mhmm...
- Diana bo wczoraj nie byłaś.
- Mhmm... Ty też.
Niewyraźnie powiedziałam.
- Mam zawołać Aarona?
- Mhmmm.
- Aaron!
- Co?
- Chodź tu i ją obudź!
- Nie mogę!
- Rusz dupę!
- Nie bo przegram!
- Jeszcze nie zaczęliście! Miało być jak starzy wrócą a nie wrócili!
- No chyba że tak to spoko.
Dajcie mi spać. Ja jestem nieżywa.
- Jak się uprawia seks zamiast spać to później tak jest siostrzyczko.
- Mhmm..
Mam w dupie to co mówi. Chcę spać. O około piątej zasnęłam, a jest pewnie siódma.
- Dobra ja sobie z nią poradzę, a ty możesz wyjść.
- Spoko.
Mogę spać? Aaron ładnie proszę. Daj mi pospać.
- Dobra skarbie wstaniesz?
- Mhmm...
- To wstawaj.
- Mhmm...
- Ja pierdole... Chodź.
Poczułam jak mnie pocałował. Uśmiechnęłam się i odwróciłam w jego stronę.
- No i pięknie, a teraz wstawaj bo dzisiaj mamy ważny trening.
- Już...
Podniosłam się i na niego spojrzałam. Ktoś trzasnął drzwiami. Jezu. Ludzie nie trzaskajcie tak bardzo.
- Ej... Słuchajcie jest mały... Malutki problem. Nie wkurwiajcie teraz rodziców. Serio.
- Co jest?
- Wrócili wkurwieni, nie odzywają się do siebie i się zamknęli w oddzielnych pokojach.
- Pokłócili się?
- Najwyraźniej.
- Nigdy się nie kłócili. Zawsze rozmawiali o wszystkim na spokojnie.
- No, ale kiedyś musieli się w końcu pokłócić. Nie ma idealnych związków.
- Słabo...
- No, więc się ruszcie i ich nie wkurwiajcie. Na mnie ojciec już się wydarł że mu stoję w przejściu.
Zaśmiał się.
- Okej.
Wstałam i podeszłam do szafy.
- W takim razie skoro wrócili Aaron... To żegnam.
- Żegnam panią. Ale jeszcze chwilkę
Uśmiechnął się i mnie pocałował. Ojej. Jak słodko. Odsunął się i się uśmiechnął.
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE
Fanfiction2 część opowiadania "Przyjaciel mojego brata" #2 w dla nastolatków (11.11.2017 ?) #1 w dla nastolatków (16.11.2017)