118

8.8K 381 60
                                    

Oczywiście kilka osób już na zrobiło zdjęcia. Jaden zaczął narzekać. Okej, nie lubi tego i to mu przeszkadza. Usiedliśmy i posiedzieliśmy tak z godzinkę.

Nagle zaczął mi dzwonić telefon. Oo Madison chce rozmowę video.

- Poznasz Madison.

Zaśmiałam się. Odebrałam i skierowałam kamerkę na moją twarz.

- Gadaj kogo poznałaś - Zaśmiała się. Okej, już od razu. Jaden usiadł obok mnie i na nią spojrzał. - Okej, czy to jest mój chłopak?

Zapytała przyglądając się.

- Tak, to twój chłopak. Później ci wyjaśnię.

Drugie zdanie powiedziałam do Jadena.

- Jezu on jest mega. Ej... Ale jak?

- ‎Mieszka tu, mama mi w nocy o nim mówiła. Bardziej o jego ojcu, ale dobra.

- ‎Ona ma jakąś obsesję na punkcie Willa. I Dylana. I Biebera. Chyba tyle.

- ‎No... Racja.

- ‎Siema siema laska!

Zobaczyłam Aarona. O! Co on u niej robi o tej godzinie?

- Okej, czy wy spaliście ze sobą?

- ‎Co?! Fuu... Nie! W ogóle to... Fuuu.. z nim nigdy. Dopiero przyszedł, bo wczoraj zapomniał bluzy.

Zaczęłam się śmiać z jej reakcji.

- Właśnie! To jest Aaron jak coś.

- Znam go. Wszystkich twoich znajomych znam.

Zaśmiał się.

- Skąd?

- Często o was piszą. A poza tym moja mama uwielbia twojego ojca i codziennie słyszę o waszej rodzinie.

- Jej mama uwielbia twojego ojca!

Zaśmiała się Madison.

- To trzeba zorganizować spotkanie rodzinne.

Zaśmiał się o mnie objął. Jak słodko.

- Zaraz będą dzwonić.

Teraz Aaron powiedział.

- A jak jej ojciec zobaczy jak ją obejmujesz to nawet do was przyleci z nożem. A poza tym... Diana słońce... Pamiętaj że to mój chłopak.

- ‎Jasne, pamiętam.

Zaśmiałam się.

- Diana Hemmings! Jaden Smith! Można zdjęcie?

- ‎Kurwa zaczyna się...

Powiedział pod nosem. Zasłoniłam się telefonem, ale to raczej za dużo nie dało.

- Ej! Będziemy na zdjęciach! Aaron chodź pozujemy. Normalnie modele.

Usłyszałam Madison. Ona jest nienormalna.

Po godzinie postanowiliśmy się zbierać.

- Właśnie wytłumacz o co chodzi z Madison.
- ‎Ona na ciebie strasznie leci. I ubzdurała sobie że jesteście razem i że ją kochasz ponad wszystko.

- ‎A no to fajnie że dopiero się dowiedziałem, że mam dziewczynę.

- ‎No, lepiej późno niż wcale.

- ‎Dokładnie.

Odprowadził mnie do domu. Jezu jak dobrze, sama bym nie trafiła. Weszłam do domu i już się zgubiłam. Okej, ja nie wiem gdzie iść co i jak.

- No hej, gdzie byłaś?

Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz