49

9.8K 482 74
                                    

Podeszłam bliżej, jak usłyszał kroki odwrócił się i szybko zgasił papierosa. I tak widziałam.

- Co tu robisz?

Zapytał zachrypniętym głosem. Płakał?

- Martwiłam się.

- Niepotrzebnie. Jestem cały i zdrowy...

- Nie tym. Nie chcę żebyś był sam. 

- Spoko.

Usiadł, zrobiłam to samo.

- Boli, prawda?

- W chuj.

Pociągnął nosem patrząc na jezioro. Nie wiem co powiedzieć...

- Ktoś cię kiedyś zranił?

Zapytał spoglądając na mnie.

- Nie jeden raz.

- A ojciec?

- Też nie jeden raz. Musisz po prostu poczekać. Z czasem o niej zapomnisz.

- Ja nie wiem jak mogłem się zakochać w takiej jak ona...

- Ja nie wiem jak mogłam kiedyś się zakochać w Jasonie, albo Mateuszu, nie wybierasz w kim się zakochujesz.

- To jest do dupy...

Spłynęła mu łza.

- Mogę o coś zapytać, prawda?

- Jasne.

- Dlaczego jak wróciłeś byłeś wkurzony, a teraz jesteś smutny?

- Dopiero teraz to do mnie dotarło...

- Dobrze że teraz, a nie w ogóle.

- Dlaczego?

- Jakbyś nie był smutny po rozstaniu, to by wyglądało jakbyś nie miał uczuć.

- Nie zerwałem z nią.

- Dlaczego?

- Byłem wkurzony i po prostu poszedłem.

- Coś jej powiedziałeś?

- Że dopilnuje żeby nie miała życia w szkole..

- I prawidłowo, teraz wymyśl jej niezapomniane rozstanie i pokaż jej, że cię nie zraniła.

- Dzięki.

Przytulił mnie. Ona zasługuje na jedno wielkie gówno z nieba. Bogowie jeśli to słyszycie to ześlijcie na nią wszystko co złe. Całe gówno ze świata. Nie będzie się bawiła uczuciami mojego syna.

- Właśnie... Rozumiem że ten chłopak to ten, z którym ją widziałeś?

- Tak, jest o rok młodszy.

- Dobra... Nie chcę nic mówić, ale ja zawsze wolałam starszych, albo w moim wieku.

- Ojciec jest od ciebie młodszy.

- O miesiąc, on was serio uczył zakładania prezerwatywy?

- Niestety... Ciesz się, że tego nie widziałaś.

- Ile mieliście lat?

- Jedenaście... Serio ja wtedy pierwszy raz się nim załamałem. Tyle razy, ile mu pękła to serio załamka.

- Współczuję.

- Właśnie bo nie wiem dlaczego, ale mnie to ciekawi... Uprawialiście seks przed związkiem?

- Można tak powiedzieć. Znaczy... Zaprosił mnie na randkę i to było tego samego dnia co randka, a podczas niej zapytał czy będę jego dziewczyną.

Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz