Pov. Luke.
- Ej Karol niedługo będzie.
Powiedziałem do Kylie.
- Po co? Ale to fajnie, więcej niż rok go nie widziałam.
- Powiedzieć czy da radę wrócić i czy jest wszystko ogarnięte.
- No spoko, oby było.
- Dokładnie.
Ten rok nie był jakiś najgorszy. Ja nie narzekam, Diana od pół roku zaczęła się tu bawić, ale chociaż dobre i to. Tylko ci z aparatami są najgorsi. Usłyszałem jak ktoś tu idzie.
- Siema siema.
Przyszedł Karol.
- Karol!
- Kylie!
Rzuciła się na niego. No a czego można było się spodziewać.
- Tęskniłam.
- Ja też.
Odsunął się od niej i spojrzał na mnie.
- Dobra, chodźcie, usiądziemy i będziecie wszystko wiedzieli.Poszedł do.. kibla. Po chwili z niego wyszedł.
- Tu nie ma salonu, pewnie tam jest. - Poszedł do drugiego kibla - okej, tutaj też nie ma salonu.
Ja poszedłem do salonu. Kylie też, może pójdzie za nami.
- O no, tu jest salon. Fajny dom tak w ogóle.
- Luke wybierał.
Kylie się zaśmiała. No a jak, ja zawsze wybiorę coś zajebsitego.
- To już wiem dlaczego jest z kwiatami.
- Ej! Przecież nie kupię z jakimiś kurwa czołgami.
- Ona by cię zabiła i by wolała spać na ławce w jakimś parku, ale dobra więc sprawa wygląda tak... Jest wszystko ogarnięte i możecie wracać, ale ty się nie wychylasz.
Pokazał na mnie.
- Dlaczego?
- Bo cię nie lubią, proste. Mówią że jesteś wkurwiający.
- To nie prawda!
Przecież ja jestem miły.
- Prawda kochanie.
Kylie westchnęła i się o mnie oparła.
- No, nie!
- Właśnie! Jezu bo ja nawet nie wiem. To chłopczyk czy dziewczynka? Jak się nazywa?
- Dziewczynka, Cornelia i właśnie ty wiesz i ja też wiem że nie potrzebujesz zaproszenia na ślub, ale masz. Mandy kazała dać, więc proszę. Ty też masz Luke. I cała wasza rodzinka.
- Kiedy?
- Za miesiąc.
- Okej, cieszę się że się w końcu ogarnąłeś.
Uśmiechnęła się i go przytuliła. Słodko. Okej, ona mnie tym zaraziła.
- Właśnie w ogóle to wiecie jakie są stosunki Diany i Aarona? Bo ja serio nie wiem. Wyglądają tak jak zawsze, ale ja z nimi nie przebywam na co dzień.
- Są normalne, a jakie mają być?
- Przed chwilą siedzieli i się całowali. Wiecie tak z języczkiem.
Zaśmiał się. Że moja córka? Że z nim? Z tym debilem? Tym ruchaczem? No chyba nie.
- Ty nie mówisz poważnie.
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE
Fiksi Penggemar2 część opowiadania "Przyjaciel mojego brata" #2 w dla nastolatków (11.11.2017 ?) #1 w dla nastolatków (16.11.2017)