Wielki Bonus! (BSD)

709 29 16
                                    

11.06.2018r.

Znacie historię Bungou Stray Dogs - Omegaverse u BlackieRoses ?

Zapraszam na legalny bonus! +18 !!!

"Miód"

Atsushi lubił te wieczory gdy wracał z Akutagawą od pana Chuuyi. Z reguły nie kończyło się to bowiem rozejściem w dwie różne strony, a prostą drogą do mieszkania Akutagawy. Uważał je za bardzo przyjemne miejsce. Być może dlatego, że wszystko wokół pachniało jego Alfą. Ryunosuke czasem był bardzo restrykcyjny. Jeśli Atsushi trzymał się na nogach, mężczyzna zaganiał go do łazienki, aby się umył. I oddawał mu swoją koszulę na piżamę.
To był jeden z takich wieczorów.
Tygrysołak stał w kuchni partnera, zastanawiając się czy może im obu zrobić kanapki z miodem na kolację. Czuł się głodny chociaż pan Chuuya poczęstował go sporym kawałkiem ciasta z migdałami. Słuchał szumu prysznica z łazienki. Mieszał powoli złocistą lepką substancję w słoiczku, bardzo zadowolony z powodu miękkości białej koszuli, trochę za długiej w rękawach, którą miał na sobie.
Był właśnie w trakcie wkładania do buzi łyżki lepkiej od miodu, gdy świeży zapach Akutagawy rozprzestrzenił się za jego plecami. Prysznica nie było już słychać, kroki mężczyzny były tak ciche jak zawsze - tylko ten zapach.
- Zjadłeś już coś, Jinko czy dopiero się zastanawiasz? - Akutagawa stanął tuż za nim, kładąc mu ręce na biodrach.
Jasnowłosy jęknął cicho gdy gorący oddech owiał kawałek jego szyi. Zawstydzające, rozleniwiające ciepło skumulowało się w jego podbrzuszu i z sapnięciem zacisnął mocno drżące uda.
Przez chwilę stał sztywno, przymykając powieki i oddychając szybko, nie potrafił wydobyć z siebie głosu czując jak jego ciało drży z przyjemności przez sam zapach i nieznaczny dotyk alfy.
- Jinko? - szepnął brunet, nachylając się niżej. Nakajima ścisnął mocniej łyżkę z miodem i odwrócił się gwałtownie, chcąc odepchnąć kochanka odrobinę. Lepka słodka maź wylądowała na ubranym w same bokserki Akutagawie, który zachwiał się i przewrócił. Białowłosy, chwycony nagle za rękę, runął jego śladem. Wylądowali na podłodze, oboje dysząc ciężko i patrząc na siebie zamglonymi spojrzeniami. Atsushi zlustrował pół przytomnie jasne ciało, miód był na szyi, torsie i brzuchu bruneta, który w normalnych okolicznościach prawdopodobnie by się wściekł.
- Jinko? - jasna dłoń zasłoniła część twarzy alfy, gdy Ryunosuke zakaszlał. Atsushi przełknął ciężko ślinę wodząc jak zahipnotyzowany wzrokiem po złocistym śladzie, a potem nachylił się gwałtownie, przywierając ustami do miodu na wysokości obojczyka leżącego pod nim kochanka. Zaczął ssać i lizać jasną skórę, schodząc powoli w dół. Akutagawa chciał go powstrzymać, ale zdołał jedynie wpleść palce w jego włosy i zacząć oddychać szybciej, gdy jego ciało przechodziły przyjemne dreszcze.
- J-jinko... Nghh...
- Mam wspaniały pomysł - zdradził mu Tygrysołak, podnosząc się na tyle tylko, aby chwycić za bokserki i zdjąć je z wąskich bioder. Penis Akutagawy natychmiast zaprezentował dumnie jaki jest twardy i duży. Białowłosy zamruczał ucieszony na ten widok, patrząc rozochocony w twarz Ryunosuke uniósł nieszczęsną łyżeczkę i pozwolił, aby złote krople ściekły na twardą męskość, spływając z mętnymi kropelkami preejakulatu leniwie w dół.
Alfa myślał, że ma omamy, a potem poczuł i zobaczył jak miękki, gorący język zaczyna przesuwać się po jego ciele. Pomimo rozkoszy jaką sprawiał mu Atsushi; jaką czerpał z seksu z nim, z dotykania go, z pozostawiania na skórze śladów zębów i malinek - nigdy nie pomyślał nawet przez chwilę o wykorzystaniu tych słodkich usteczek w taki sposób. Wydawało mu się to zbyt wulgarne albo przynajmniej pytanie o coś takiego absolutnie nie było czymś, co mogłoby mu przejść przez usta. Nawet gdy targały nim instynkty... Zresztą wtedy kark i złączenie się z Atsushim w jedność wydawały mu się  dużo ważniejsze.
- Tak słodko - wydyszał Atsushi, powoli biorąc go w głąb ust. Zacisnął na nim na chwilę swoje miękkie różowe wargi zanim zaczął poruszać głową w górę i w dół. Akutagawa dyszał i ciągnął za miękkie włosy, drapiąc momentami skórę głowy kochanka paznokciami.
Nakajima działał zgodnie z instynktem, czując jakby miał w brzuchu motylki, gdy podniecenie wzrastało. Jego penis pulsował, po udach ciekła lepka ciecz, a w ustach wzbierało śliny, gdy poruszał zachłannie głową  biorąc partnera w usta, czując jego słonawy smak zmieszany ze słodkim miodem. Jedyne o czym potrafił myśleć to to jaki Akutagawa jest duży i twardy, i jak cudowne przechodzą jego ciało dreszcze tylko dlatego, że może go ssać. Sięgnął wolną dłonią do swojego wypiętego tyłeczka, który odsłoniła podwinięta koszula z falbanką, pachnąca zresztą wciąż odrobinę zapachem kochanka. Zaczął dotykać swojej lepkiej, pulsującej dziurki. Gdyby mógł ją zobaczyć z bliska najpewniej do końca życia chodziłby czerwony z zawstydzenia. Różowiutką, lepką i wyraźnie, zachęcająco pulsującą. Pieszcząc partnera zaczął gardłowo mruczeć, nie mogąc wydobyć z siebie innych dźwięków. Powoli dotykał samego siebie czując jakby jego całe ciało było głodne. Głodne alfy. Wsunął w swoje wnętrze palce i zaczął nimi poruszać. Nie było to tak cudowne jak wtedy, gdy robił to Akutagawa, ale mruczał, ssąc go chwilami coraz mocniej.
Ryunosuke był już na skraju gdy Nakajima zaczął wydawać z siebie wibrujące rozkoszne dźwięki, ale mimo roztrzęsienia i zamglonego spojrzenia zlokalizował powód ich zaistnienia. Nie zamierzał puścić płazem swojej omedze tego, że robiła coś takiego sama. Ciało Atsushiego było jego. Zmusił się do oderwania gorących ust od swojego penisa, robiąc to i tak krótką chwilę za późno, bo wytrysnął prosto w twarz zaczerwienionego intensywnie kochanka, którego najwyraźniej to wydarzenie nie tylko mocno zaskoczyło, ale jeszcze ucieszyło. Przypominał zachwyconego chłopczyka, który właśnie dostał słodycze.
Brunet zerwał się, co ułatwiło mu to jak bardzo zapragnął udowodnić swojej omedze, że jest tylko jedna osoba mogąca ją zaspokoić.
- Tak bardzo lubisz miód - zamruczał niskim głosem, dopadając do kochanka, który zorientowawszy się jak bardzo na niego zadziałał, próbował mimo przytłaczającego podniecenia przesunąć się przynajmniej trochę w stronę sypialni. Akutagawa docenił w pewnym sensie jego staranie. Chwycił wijące się ciało mocno, unosząc i przyciskając do siebie zaborczo. Jego paznokcie zostawiły zadrapanie na jasnym ramieniu. - Ja też mam coś, co bardzo lubię - warknął, sadzając go na łóżku.
Jeśli widząc Nakajime w tym stanie ktokolwiek byłby w stanie go skrzywdzić musiałby być kompletnie popieprzony. Ryunosuke przywarł do jasnych warg, wpychając między nie język i jednocześnie sięgnął ręką do lepiącej się szparki. - Próbowałeś zająć się sobą saaam? - wydyszał, gdy przerwali pocałunek po to, aby nabrać tchu. - Nie pozwalam - zanurzył palce wewnątrz, sycąc się widokiem Atsushiego, z żałosnym skowytem opadającego na łóżko. Omega trząsł się, spoglądając na niego załzawionymi oczami. Stróżka śliny spływała mu po brodzie.
- R-ryu - wydyszał.
- Inaczej, co? - nachylił się, obsypując pocałunkami podbrzusze tygrysołaka. - Dużo lepiej gdy ja to robię twojej małej, lepkiej szparce, Atsushi? - zapytał ponaglająco.
- Taaah - wyjęczał, rozchylając zapraszająco uda.
- Nikt poza mną nie ma prawa cię dotykać - warknął, czując wzbierający gniew na samą myśl, że Nakajima próbował ulżyć sobie sam.
Był jego omegą. Tylko od niego mógł doznać zaspokojenia. Tylko on mógł doprowadzać go do szaleństwa.
-W-iem... Błagam! Błagam, włóż go już! - wyrzucił z siebie żałośnie, dochodząc gdy palce Akutagawy zaczęły naciskać na jego prostatę. - NNhiee fairrr!
Brunet nie dał partnerowi szansy na zebranie myśli i dalsze tracenie siły na protest, gdy mógł wydawać z siebie dużo innych o wiele słodszych dźwięków. Wszedł w niego jednym pewnym ruchem do końca. Nie miał dosyć samozaparcia aby dać mu chociaż chwilę na złapanie oddechu. Zaczął poruszać się w ciasnym wnętrzu, podziwiając jak jasne ciało napina się pod nim i wyciąga z każdym pchnięciem, a powieki opadają, częściowo zakrywając zamglone spojrzenie.
- Ryu! Ryu! Ahhh! - Nakajima słodko wołał go swoim cudownym głosem, niezdarnie łapiąc się rękoma pod kolanami i próbując utrzymać rozchylone szeroko nogi, aby czuć go ciągle blisko, za każdym razem gdy się w nim zagłębiał.
Powinien go spytać.
Wiedział, że powinien spytać czy Atsushi chce go w swoim ciaśniutkim, gorącym wnętrzu aż do samego końca, ale nie mógł wytrzymać. Kiedy chciał wyjąć swojego penisa "w porę" przed oczami stanął mu obraz różowego języczka zlizującego z jego skóry miód. Przyspieszył, przywierając do ust Atsushiego. Jego penis nabrzmiał mocno głęboko w ciele omegi, którego skowyt stłumił pocałunek.
- Nnhie gotowhhy - wydyszał Nakajima, zaciskając palce na pościeli. Pot spływał po jego gorącej skórze mieszając się ze świeżą spermą, która chwilę wcześniej wylądowała na jego płaskim brzuchu. - Tym razem... Tthak nagle...
Zaczynając dochodzić do siebie, wyciągnął dłoń i pogłaskał miękki policzek. Jego sperma wypełniła po same brzegi ciało partnera, napinającego mięśnie i wtulającego się w materiał kołdry.
Mruczał uspokajająco do ucha, na którym wciąż było widać ślady jego zębów po ostatnim razie.
- Jjuż? - zapytał słabo Atsushi, oplatając jego kark rękoma, aby ściągnąć go niżej. Ryunosuke niemal położył się na partnerze, aby spełnić jego zachciankę i go trochę uspokoić. Opierając mu głowę na unoszącej się szybko piersi słuchał tłukącego się wewnątrz serca.
- To było trochę zbyt mocno - przyznał skruszony, ostrożnie zaczynając się wysuwać.
Po kilku minutach udało mu się wyjść z wnętrza kochanka, który mimowolnie westchnął z ulgą.
- Musisz mnie umyć - tygrysołak spróbował usiąść, ale drżące  ręce na których się podparł ugięły się pod nim i opadł z powrotem na kołdrę.
- Nie dziś - Akutagawa chwycił kołdrę przy samej poduszce i uniósł, odsuwajac tak, aby podnieść Nakajimę i ułożyć na przygotowanym miejscu. Najpierw okrył go żeby było mu ciepło i się nie przeziębił nocą, a potem wsunął się obok, przygarniając omegę do swojego ciała blisko. Atsushi przekręcił się przodem do alfy, aby móc wtulić twarz w zagłębienie jego szyi i wdychać intensywny zapach, który sprawiał, że czuł się tak bezpiecznie i spokojnie przy partnerze oraz w jego domu.

Mydło & PowidłoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz