||S. Leyhe|| Falling

394 34 4
                                    

Co tam, Welli? 

Chcesz wiedzieć co u mnie? Do niedawna mogłeś ich po prostu zapytać.

Mówili Ci wtedy, że Stephan Leyhe to ten, który stara się najbardziej. Daje z siebie najwięcej. Walczy z największą zaciekłością. Wykazuje się największą ambicją. Przewyższa ich optymizmem. Śmieje się najgłośniej. Jest najlepszy. 

Tak było dopóki byłem w kadrze. Musiałem odejść. Nie zniósłbym dłużej tej obojętności. Dumy. Niechęci, którą okazywaliśmy sobie za każdym razem, kiedy mijaliśmy się z wysoko uniesionymi głowami. Miałem dość rywalizacji o to, który z nas wygra to rozstanie.

Myślałeś, że to ja wygrywam. Wiem, że Cię to drażniło. Szkoda, że Twoje ego nie pozwoliło Ci dociekać prawdy. Ucieszyłaby Cię.

Bo po kolejnym dniu bycia "najlepszym" w każdym aspekcie, przychodziła noc pełna łez, bólu i tęsknoty. Natłok myśli nie pozwalał mi zasnąć. Jak sądzisz, o czym myślałem? Czego tak naprawdę pragnąłem? Czego dalej pragnę?

Pragnę, żebyś stanął przede mną i powiedział, że to co było między nami nigdy nie wygasło.

Pragnę, żebyś przyszedł i został, a jutro chcę obudzić się obok Ciebie i wiedzieć, że jesteś dla mnie. Móc spojrzeć w Twoje śliczne oczy, dotykać Twojej skóry, chwycić Cię za rękę i posmakować Twoich ust.

Być obok, jak dawniej. Być Ci potrzebny, tak jak Ty mi jesteś do dziś. Dawać Ci wszystko to, co tylko byłbym w stanie Ci dać i otrzymywać od Ciebie to samo. 

Móc Cię kochać i znów czuć się przez Ciebie kochanym. 

Żyć z Tobą do końca swoich dni. 

Myślałem, że odejście z kadry, odizolowanie się od Ciebie, sprawi, że pewnego dnia obudzę się rano, a moja miłość do Ciebie zgaśnie. Przestaniesz cokolwiek dla mnie znaczyć. Przestanę o Tobie myśleć, zastanawiać się co u Ciebie, co i z kim robisz, czy o mnie myślisz w ten sam sposób w jaki ja myślę o Tobie. 

Nie stało się tak. Każdego kolejnego dnia budzę się z coraz większą pustką w sercu. Tęsknię coraz bardziej. Upadam zbyt nisko, by móc się z tego podnieść. Umieram w coraz większym stopniu.

Tylko Ty mógłbyś mnie z tego wyciągnąć. Tylko Twoja obecność mogłaby mnie uratować. 

Ale Ciebie nie ma. 

Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół, 
Nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, 
Nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, 
Że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce.

----------------------------------------------

Fani Lellingera, łączcie się ^_^

||Ski Jumping | One shots ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz