44

1.2K 99 29
                                    

Kocham tego gifa^

Przepraszam, że taki krótki!

**







-Lauren? A co ci się stało?- podbiega do mnie Efron, gdy tylko weszłyśmy do pomieszczenia.

-Yy.. Szłam w-wieczorem przez p-park i jakiś bezdomny chciał pieniądze, ale akurat wtedy p-przy sobie n-nie miałam.- kłamię i spuszczam głowę.

-Zgłosiłaś go?

-P-przecież żyję, nic się nie stało.
Nie b-będę nikogo zgłaszać.

-Oh rozumiem. Ale nie możesz chodzić gdzieś sama wieczorami.- Wskazuje ma mnie. -Musicie nauczyć się nowej choreografii do Work from home. Ustawicie się tak: najpierw Dinah, później Ally, Lauren, Normani i na końcu Camila.- patrzy na nas, a my stoimy bez ruchu.- No jedna za drugą.

Menager pokazał nam jak mamy to robić. Przećwiczyłyśmy to pare razy i wyszło nam naprawdę nieźle.

-Zac?

-Co jest Camila?

-Myślę, że inne ustawienie, było by lepsze.

-Co masz na myśli?

-No tak. Dinah, Ally, Normani, Lauren i ja.

-Ustawcie się tak jak Camila powiedziała. Chcę to zobaczyć.

Zatańczyłyśmy to samo tylko w innej kolejności.

-Tak! To jest to! Teraz jest o wiele lepiej.- uśmiecha się.- Zostanie tak, jak Camila mówiła: Dinah, Ally, Norman, Lauren i Camila.

- Zostanie tak, jak Camila mówiła: Dinah, Ally, Norman, Lauren i Camila

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Według m-mnie lepsza była
p-pierwsza wersja.- odzywam się.

-Daj spokój. Zostanie już tak jak teraz.- mówi menager. -A i ktoś do ciebie przyszedł Lauren. Czeka w twojej garderobie- uśmiecha się.- Na dzisiaj jesteście wolne. Chciałem tylko przekazać, że tą choreografię zmieniamy. Możecie wracać do busa. Dobra muszę już lecieć. Trzymajcie się.

-Poczekać na Ciebie?- podchodzi Dinah i przytula mnie od tyłu.

-N-nie musisz.

-Okej, jakby co będziemy w autobusie.- Całuje mój lewy policzek i ciągnie za sobą dziewczyny.

Przez całą tą próbę Camila to na mnie wpadała 'przypadkiem', nadepnęła  albo szturchnęła. Nie rozumiem jej. Najpierw mnie nienawidzi, a teraz? Jestem zdezorientowana.

Wchodzę szybko do garderoby, ale nikogo nie widzę. Nagle ktoś od tyłu mnie łapie i zakrywa usta rękami.

-Mówiłem, że pożałujesz tego mała suko.

**





👂

Nowa w zespole ||CamrenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz