27

1.2K 98 30
                                    

Obudziłam się przed Lauren, która praktycznie leżała na mnie. Odsunęłam lekko dziewczyne, nie chcąc jej obudzić, ale coś mi nie wyszło, bo poczułam jej zimną rękę na swojm nadgarstku.

-N-nie mów n-nic dziewczynom o tym pro-proszę...

-Możesz na mnie liczyć słońce.- puszczam jej oczko.

-Dz-Dziękuję.

-A i nie wiem czy pamiętasz, ale mamy dzisiaj wywiad i jeśli nie dasz rady to zostań tu.

-D-dobrze. Wolę zostać.

-Powiem im, że nie idziesz ok?

-T-tak.

Uśmiecham się, zasłaniam za sobą zasłonkę i udaję się do kuchni gdzie siedzą już dziewczyny przy stole, jedząc śniadanie.

-Hejka suki!

-Oo Dinah wstała wow.- śmieje się Normani. -Gotowe na wywiad?

-Gdzie Laur? Zaraz się spóźnimy.- pyta Allyson.

-Ona nie idzie.- odpowiadam.

-Ale jak to? Mamy mieć wywiad w czwórkę?

-Nie da rady po prostu.

-Na nią nie można liczyć. Pewnie znowu wymyśliła jakąś bajeczkę głupia.- prycha Camila co mnie wkurzyło.

Camila POV

-Cabello! Nie rozumiem dlaczego dla niej taka jesteś, ale proszę Cię przestań do cholery. Ona ma problemy i to poważne, przez co zaczęła się nawet...- Przerwała na moment.

Co zaczęła? I czy jest na prawdę tak źle? Czy tylko udaje z siebie taką ofiarę udając jakieś problemy? Dinah mówi do mnie po nazwisku jak poważnie się na mnie wkurzy...

-N-nieważne. Nie mogę powiedzieć. Tylko zastanawiam się czy my na serio byłyśmy... yyy... takie ślepe, że tego nie zauważyłyśmy wcześniej... O Boże ja nie mogę nic mówić... Cholera.

Czego nie zauważyłyśmy? A w sumie chuj mnie to obchodzi.

-No to idziemy w czwórkę jak za dawnych czasów.- uśmiechnęłam się. -Idziecie?

-Ugh już.

**

-Dlaczego nie ma z wami Lauren?- pyta prowadzacy.

-Nie mogł...

-Nie chciało jej się.- wcinam się w odpowiedź Hansen i gdyby mogła to zabiłaby mnie wzrokiem.

-Jak to nie chciało jej się?

-Udaje jakieś problemy czy coś nawet sama nie wiem. Tylko siedzi cały czas w łóżku.

-Oh... rozumiem.- przerywa na chwile. -Poklocilaś się z nią?- pyta patrząc na mnie.

-Nie. Możemy nie rozmawiać o tej szma... o niej?- uśmiecham się sztucznie.

-Jasne, jasne. Dobrze to w takim razie... Chodzą plotki, że za niedługo usłyszymy wasz nowy singiel czy to prawda?

-Tak. Nagrałyśmy nową piosenkę. Jest dla nas bardzo ważna i wkrótce ją usłyszycie.- Ally puszcza oczko do kamery.

**

-Co to miało być do cholery!?- krzyczy Dinah gdy tylko wchodzimy do naszego Tour busa, ale ja nic z tego sobie nie robię, bo piszę z Austin'em. -Cabello do kurwy.- wyrywa mi telefon.

Oho jest wściekła...

-Oddawaj!

-Ani mi się śni.

-O co ci chodzi?!- krzyczę.

-O co mi chodzi?! O co tobie chodzi!! Dlaczego tak z dnia na dzień nienawidzisz Lauren?!

-To moja sprawa!

Nie nienawidzę jej.

Lauren POV

Słyszałam całą ich kłótnię. Dlaczego ona mnie nienawidzi?

Chyba to dobry moment by zrobić przerwę... albo odejść? Już zastanawiałam się nad tym... Chyba tak... nie chce mnie tu. Wiem to. A najgorsze jest to, że nawet nie wiem co zrobiłam..

**









Do kolejnego.

Nowa w zespole ||CamrenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz