Sofia obudziła się pierwsza. Przetarła rękami twarz i rozejrzała się. Spojrzała na zegarek który dostała od Syriusza. Była dziewiąta! Wstała z łóżka i podeszła do łóżka Remusa.
-Wujku. Wujku już dziewiąta! Czas wstawać.-gdy się nie ruszył wskoczyła na łóżko wprost na brzuch Remusa.
Ten podskoczył i spojrzał z wyrzutem na Sofię.
-Nie było innego sposobu?-zapytał trzymając się za brzuch.
-Nie.
Podeszła do Dory i potrząsnęła jej ramieniem.
-Ciociu, ciociu czas wstawać. Już dziewiąta.
Dora jęknęła że ktoś ją budzi, ale wstała. Remus odwrócił się od niej na znak że się obraża.
-Co się stało Remi?-zapytała jego żona która zdążyła się już do końca obudzić.
-Bo widzisz nasz maleńki aniołek Ciebie obudził delikatnie, a mi skoczyła na brzuch.
-No przecież Sofi nie jest taka ciężka.-powiedziała przewracając oczami.
-No dobrze, dziewczyny lepiej idźcie się ogarnąć ja tu chwilę posiedze sam.
Dora i Sofia weszły do podwójnej łazienki. Po chwili wyszła Dora.
-Sofia bierze prysznic co trochę jej potrwa.-powiedziała i usiadła na tym samym krześle co poprzedniego dnia.
Pojawił się skrzat z śniadaniem. Odłożyli dla Sofii naleśniki i sok i sami wzięli się za jedzenie. Gdy już kończyli do SS weszła profesor McGonagall.
-Dzień dobry Remusie, Nimfadoro.
-Dzień dobry-przywitał się Remus
-Dzień dobry. Pani profesor jakbym mogła prosić żeby pani nie zwracała się do mnie moim pełnym imieniem?-zapytała uprzejmie
-Dobrze postaram się. Co z Harry'm?-zapytała
-Jest w śpiączce. Teraz zostało czekać aż się obudzi-powiedział Remus
-Oh, dobrze, a jak wy się czujecie? Wszystko dobrze?-zapytała-Oczywiście. Wszystko dobrze, czemu pani pyta?-zapytała Dora odkładając talerz po zjedzonym śniadaniu.
-A tak sobie. Czyje jest tę trzecie łóżko?-wskazała na łóżko Sofii.
-Eee
-Chciałabym was o coś zapytać. Moge?
-Właśnie to zrobiłaś-Remus uśmiechnął sie-ale proszę pytaj śmiało.
-Pamiętacie Sofię?-zapytała. Remus i Dora spojrzeli na siebie.
-Skąd ją pamiętasz?-zapytał niepewnie huncwot
-Wczoraj po mojej lekcji pan Potter poprosił mnie bym skopiowała zdjęcie. Myślał że zrobiłam jedną kopię, lecz zrobiłam dwie. Jedną sobie zostawiłam-wyciągnęła z kieszeni zdjęcie i podała małżeństwu-gdy na nie spojrzałam przypomniałam sobie-wytłumaczyła
Remus i Dora spojrzeli na siebie. To było to zdjęcie które zrobili dla Harry'ego na prośbę Sofii.
-Ciociu pomożesz mi wysuszyć włosy? Bo moja suszarka tu nie działa-Sofia weszła do pomieszczenia i podeszła do Dory, narazie nie zauważyła profesorki.
-Zaraz Słońce podejdź no bliżej-powiedziała Dora i Sofia podeszła. Stała tyłem do McGonagall.
-No i już.
-Dziękuję ciociu, a zosta...-nie skończyła gdyż się odwróciła i zobaczyła profesorke.
-Dzień dobry, jestem Sofia Potter, a pani?-zapytała wyciągając rękę w kierunku Minervy
CZYTASZ
Inna historia Harry'ego Pottera
RandomCo by było gdyby Lily i James nie umarli? Syriusz zajął się Harry'm? Remus był nauczycielem w hogwarcie? Voldemort był opętany? Harry widział przeszłość oczami Jamesa? Jeśli chcesz wiedzieć przeczytaj to opowiadanie. *z góry przepraszam za błędy