Rozdział 71

558 26 15
                                    

Harry rozejrzał się czy ktoś przypadkiem nie wchodzi do SS i powoli podszedł w stronę tajemniczego ktosia. Po cichu usiadł na krześle i czekał aż ten ktoś się obudzi, gdyż nie mógł zobaczył teraz kto to, bo miał kołdrę zaciągniętą po sam czubek głowy.

Siedział może z piętnaście minut, gdy tajemniczy uczeń się obudził. Harry szybko spojrzał na twarz, dzięki czemu szybko dostrzegł też obrażenia ucznia.

- Kto ci to zrobił? - zapytał oburzony na taką brutalność

- Nic mi nie jest - jęknął Richard i odwrócił się do Harry'ego plecami.

- Jak to nie? Przecież widzę, pytam tylko kto ci to zrobił? - zapytał ponownie i spojrzał wyczekująco na przyjaciela swojej siostry

- Nie ważne, bo nawet jeśli ci powiem kto to zrobił i dlaczego to co możesz z tym zrobić? - spojrzał na Pottera, lecz ten nie odpuszczał

- Powiedz mi, a się przekonasz - odpowiedział

Richard westchnął.

- No dobrze, nie do końca wiem kto to zrobił bo po prostu ich nie znam, a zrobili to bo mój tata jest surowy na zajęciach - powiedział

- A w jakim byli domu? - zapytał Harry

- Krukoni, chyba na szóstym roku bo mówili coś o nieznanych SUM-ach z eliksirów - wyjaśnił

- Ale to przecież nie twoja wina - zaprotestował Harry

- Wiem - westchnął ślizgon

- Coś na to poradzimy, przecież nie można pozwolić by jacyś tam krukoni bili najlepszego przyjaciela mojej siostry i przy okazji szlachetnego śligona - Harry uśmiechnął się do młodszego chłopaka

Richard również się uśmiechnął, lecz nie tam szeroko jak Potter. Gdy Harry zauważył uśmiech na twarzy Snape'a, podszedł do swojego łóżka i położył się.

^^^

Lupin chodził po swoim gabinecie i rozmyślał. Jak to możliwe że Rogaś słyszy głosy? Nie mógł pojąć jakim cudem Harry słyszy głosy których nikt inny nie słyszy.

Westchnął i wyszedł z gabinetu. Skierował kroki w stronę PWG. Gdy doszedł powiedział hasło i wszedł do środka. Przedział wzrokiem pomieszczenie aż znalazł grupkę uczniów siedzących w kącie. Podszedł po cichu i stanął za plecami Sofii.

- A nad czym wy tak rozmyślacie? - zapytał i spostrzegł że cała szóstka podskoczyła zdziwiona.

- My? Nad niczym - odparła Katie, gdy już się otrząsnęła

- A nie zastanawiacie się może gdzie Rogaś? - zapytał podejrzliwie, lecz gdy zauważył że nikt nie zamierza odpowiadać dodał - Sofia

Młoda Gryfonka spojrzała na wujka i widać było że coś ukrywa.

- Sofia - powiedział jeszcze raz wiedząc że się łamie

- No bo wziąłeś Harry'ego bez żadnego powodu i my chcieliśmy się dowiedzieć czemu - powiedziała na jednym wydechu

- Sofia! - krzyknęła pozostali

- Spokojnie - powiedział Remus do grupki uczniów, po czym odwrócił się do chrześnicy - Spokojnie Sofio, Harry jest bezpieczny w skrzydle szpitalnym - wyjaśnił

- A co mu się stało? - zapytała zaniepokojona

- Nic mu nie jest, po prostu poszedł przejść badania kontrolne - powiedział i uśmiechnął się lekko

Inna historia Harry'ego Pottera Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz