Harry rozejrzał się czy ktoś przypadkiem nie wchodzi do SS i powoli podszedł w stronę tajemniczego ktosia. Po cichu usiadł na krześle i czekał aż ten ktoś się obudzi, gdyż nie mógł zobaczył teraz kto to, bo miał kołdrę zaciągniętą po sam czubek głowy.
Siedział może z piętnaście minut, gdy tajemniczy uczeń się obudził. Harry szybko spojrzał na twarz, dzięki czemu szybko dostrzegł też obrażenia ucznia.
- Kto ci to zrobił? - zapytał oburzony na taką brutalność
- Nic mi nie jest - jęknął Richard i odwrócił się do Harry'ego plecami.
- Jak to nie? Przecież widzę, pytam tylko kto ci to zrobił? - zapytał ponownie i spojrzał wyczekująco na przyjaciela swojej siostry
- Nie ważne, bo nawet jeśli ci powiem kto to zrobił i dlaczego to co możesz z tym zrobić? - spojrzał na Pottera, lecz ten nie odpuszczał
- Powiedz mi, a się przekonasz - odpowiedział
Richard westchnął.
- No dobrze, nie do końca wiem kto to zrobił bo po prostu ich nie znam, a zrobili to bo mój tata jest surowy na zajęciach - powiedział
- A w jakim byli domu? - zapytał Harry
- Krukoni, chyba na szóstym roku bo mówili coś o nieznanych SUM-ach z eliksirów - wyjaśnił
- Ale to przecież nie twoja wina - zaprotestował Harry
- Wiem - westchnął ślizgon
- Coś na to poradzimy, przecież nie można pozwolić by jacyś tam krukoni bili najlepszego przyjaciela mojej siostry i przy okazji szlachetnego śligona - Harry uśmiechnął się do młodszego chłopaka
Richard również się uśmiechnął, lecz nie tam szeroko jak Potter. Gdy Harry zauważył uśmiech na twarzy Snape'a, podszedł do swojego łóżka i położył się.
^^^
Lupin chodził po swoim gabinecie i rozmyślał. Jak to możliwe że Rogaś słyszy głosy? Nie mógł pojąć jakim cudem Harry słyszy głosy których nikt inny nie słyszy.
Westchnął i wyszedł z gabinetu. Skierował kroki w stronę PWG. Gdy doszedł powiedział hasło i wszedł do środka. Przedział wzrokiem pomieszczenie aż znalazł grupkę uczniów siedzących w kącie. Podszedł po cichu i stanął za plecami Sofii.
- A nad czym wy tak rozmyślacie? - zapytał i spostrzegł że cała szóstka podskoczyła zdziwiona.
- My? Nad niczym - odparła Katie, gdy już się otrząsnęła
- A nie zastanawiacie się może gdzie Rogaś? - zapytał podejrzliwie, lecz gdy zauważył że nikt nie zamierza odpowiadać dodał - Sofia
Młoda Gryfonka spojrzała na wujka i widać było że coś ukrywa.
- Sofia - powiedział jeszcze raz wiedząc że się łamie
- No bo wziąłeś Harry'ego bez żadnego powodu i my chcieliśmy się dowiedzieć czemu - powiedziała na jednym wydechu
- Sofia! - krzyknęła pozostali
- Spokojnie - powiedział Remus do grupki uczniów, po czym odwrócił się do chrześnicy - Spokojnie Sofio, Harry jest bezpieczny w skrzydle szpitalnym - wyjaśnił
- A co mu się stało? - zapytała zaniepokojona
- Nic mu nie jest, po prostu poszedł przejść badania kontrolne - powiedział i uśmiechnął się lekko
CZYTASZ
Inna historia Harry'ego Pottera
CasualeCo by było gdyby Lily i James nie umarli? Syriusz zajął się Harry'm? Remus był nauczycielem w hogwarcie? Voldemort był opętany? Harry widział przeszłość oczami Jamesa? Jeśli chcesz wiedzieć przeczytaj to opowiadanie. *z góry przepraszam za błędy