-Mamo już jestem!-zawołał w stronę salonu Dudley Dursley
-Dobrze Dudziaczku!
Dudley odłożył plecak w przedpokoju i wszedł do salonu i zastał tam swoją mamę.
-Mamo mam pytanie
-Jakie Dudziaczku?
-Masz siostre?
Szok na jej twarzy zauwarzyłby każdy nawet Dudley
-Czemu o to pytasz?
-Bo w szkole jeden chłopak twierdzi że jesteś jego ciocią i siostrą jego mamy
-Jak on się nazywa?
-Harry Potter
Na twarzy Petunia pojawił się jeszcze większy szok o ile możliwe
-To niemożliwe to niemożliwe-mamrotała do siebie
-Mamo co jest niemożliwe?
-Nic nic tak Dudziaczku to twój kuzyn miałam siostrę ale ona nie żyje wyszła za Pottera i urodziło im się dziecko tylko myślałam że on umarł wraz z rodzicami
-To jego rodzice nie żyją?
-Nie nie żyją
-O tym nic nie wspomniał
-Ale nie zadawaj się z nim to tylko złe towarzystwo nie warto zadawać się z takimi dziwadłami-Mamo czemu mi o nich nie powiedziałaś?
-Bo to zwykłe dziwaki
-Aha
^^^
W tym samym czasie w domu na Grimmauld Place pod numerem 12 Harry siedział przy stole w jadalni nad talerzem pracującej zupy i rozmawiał z swoimi wujkami.
-Możemy ich kiedyś odwiedzić?-spytał Harry
-Raczej nie szczeniaczku
-Czemu? To przecież moja rodzina tak jak i wy
-Może i rodzina ale nie bardzo towarzyska
-Proszę- poprosił Harry i zrobił swoje oczka zbitego szczeniaczka
-No dobrze
-Jej! Kiedy? Możemy jutro? Albo jeszcze dziś! Będzie su...-nie dokończył bo Syriusz zatkało mu usta
-Nie tak szybko Rogasiątko odwiedzimy ich za miesiąc
-Czemu? To jeszcze tak daleko-narzekał
-No cóż pech
Harry naburmuszony skinął głową powiedział dobranoc i poszedł na górę.
-Niestety będziemy musieli spełnić tą prośbę-westchnął Syriusz
-Nie będzie tak źle-powiedział go Remus
-Mam nadzieję dobra już późno ja kładę się spać
-Dobranoc
-Dobranoc
^^^
*Miesiąc później*
Przez ostatni miesiąc nic ciekawego się nie działo. A Harry nie mógł się doczekać wizyty w domu wujostwa i zrobienia im przy okazji jakiegoś kawału ale nikomu o kawale nie mówił bo by nie poszli.
Wstał o 7 i pół godziny później był gotowy do wyjścia lecz Remus i Syriusz jeszcze spali więc wymyślił im pobudke.
Wziął dwa wiaderka i wlał do nich wody. Najpierw poszedł do pokoju Remusa bo był bliżej. Spróbował go normalnie obudzić lecz nie wstawał więc oblał go zimną wodą z jednego wiaderka i szybko pobiegł obalać Syriusza zanim dogoni go zły Remus. Wbiegł do pokoju chrzestnego lecz on nadal spał więc tak samo jak z Remusem szybko oblał go wodą z drugiego wiaderka i pobiegł do swojego pokoju i zamknął go na klucz.
CZYTASZ
Inna historia Harry'ego Pottera
De TodoCo by było gdyby Lily i James nie umarli? Syriusz zajął się Harry'm? Remus był nauczycielem w hogwarcie? Voldemort był opętany? Harry widział przeszłość oczami Jamesa? Jeśli chcesz wiedzieć przeczytaj to opowiadanie. *z góry przepraszam za błędy