Nim Harry się obejrzał przyszły święta. Jak co roku ręcznie ubierał choinkę bo przynosiło mu to wiele radości, a przy okazji jakoś wyglądała bo jak robił to Stworek to choinka wyglądała jak szkaradstwo.
Lecz w tym roku miało być inaczej niż zazwyczaj, bo nie będzie tylko Harry Syrius i Remus, ale też rodzina Weasley i Longbottom. Harry już nie mógł się doczekać żeby poznać resztę rodzeństwa Weasley.
Za dwa dni miała być wigilia więc Harry pomyślał sobie że czas najwyższy kupić prezenty.
Do Syriusza prezent już miał ładnie zapakowany pod łóżkiem, lecz do innych dopiero musiał coś znaleźć. W celu kupienia prezentów wziął Syriusza bo tylko jego prezent już miał, do galerii.
-Wujku
-Tak?
-A ty co kupiłeś wujkowi Lunatykowi?
-Nie powiem
-Czemu?
-Bo musisz sam coś wymyślić
-No dobra, ale mi pomożesz?
-Oczywiście
-To dobrze
Weszli do sklepu z zabawkami że kupić prezent Ronowi i Neville'owi. Dla Neville wybrał taką zabawkową roślinke którą trzeba był podlewać codziennie by znów urosła, bo po dwunastu godzinach po podlewaniu ona znów chowała się do ziemi. A Ronowi szachy. Potem poszli kupić prezent Ginny, Harry nie bardzo wiedział co jej kupić więc poprosił o pomoc Syriusza. Ten też nie bardzo wiedział co wybrać, lecz w końcu zdecydowali się jej kupić ładną sukienkę w lekko niebieskim kolorze z butami i pelerynką w komplecie a do tego spinki do włosów oraz kolczyki. Państwu Weasley zdecydował się wybrać zestaw porcelany a w domu poprosić Syriusza żeby wygrawerował na nim herb Weasley'ów. Charlie'emu kupił książkę o smokach w starożytnych czasach a Bill'emu da książkę o zaklęciach łamacza klątw którą znalazł w domu a Syriusz zezwolił by posłużyła za prezent. Bilźniakom da zestaw magicznych sztuczek mugoli, a Percy'emu książkę o mugolskiej polityce. Cioci Alicji kupił gazety o modzie oraz modne teraz ubrania zimowe i kosmetyki. Panu Longbottom kupił książkę o mugolskiej policji.
Gdy to wszystko kupili wrócili do domu. Syriusz zauważył że Harry nagle zmarkotniał.
-O co chodzi Rogasiątko?
-Zapomnieliśmy kupić papier do pakowania prezentów.
Jak Syriusz to usłyszał jęknął.
-No dobra wracamy
^^^
Wszyscy goście przyszli w przeddzień wigilii.
Ginny miała pokój sama obok pokoju Harry'ego u którego nocowali Ron i Neville. Fred i George zajęli dawny pokój Regulusa, lecz poprosili o małą zmianę kolorów ścian więc Syriusz dał im granatową farbę i powiedział żeby pomalowali jak im się podoba.
Charlie i Bill którzy przyjechali na święta mieli pokój wraz z Percy'm na górze niedaleko biblioteki. Państwo Weasley pokój mieli obok nich, a państwo Longbottom znaleźli kącik obok pokoju Syriusza.
Jak już wszyscy mieli gdzie spać i byli jako tako rozpakowani zeszli na dół na obiad.
Syriusz, Remus i Harry cieszyli się że udało się Remusowi zdjąć ten okropny obraz Walburgii Black bo teraz by nieźle wrzeszczała bo jak wszyscy schodzili był straszny hałas. Lecz wreszcie wszyscy usiedli na swoich miejscach, a Syriusz podał obiad jako właściciel.
-Wujku
-Tak?-spytali równocześnie Remus i Syriusz z czego wszyscy się zaśmiali.
-Wujku Syriuszu-poprawił się
CZYTASZ
Inna historia Harry'ego Pottera
De TodoCo by było gdyby Lily i James nie umarli? Syriusz zajął się Harry'm? Remus był nauczycielem w hogwarcie? Voldemort był opętany? Harry widział przeszłość oczami Jamesa? Jeśli chcesz wiedzieć przeczytaj to opowiadanie. *z góry przepraszam za błędy