-A więc Lyd-Zayn położył mi rękę na ramieniu-będziemy się świetnie bawić...
-Też tak myślę -zaśmiałam się.
Siadłam obok dziewczyn na podłodze i zaczęłyśmy plotkować-jak na dziewczyn przystało.
-Dziewczynki-zaczął Zack -może zamówimy pizze? Troszkę zgłodniałem przez to granie -poklepał się po brzuchu.
-Kiedy ty w ogóle nie jesteś głodny, wiecznie coś jesz -powiedziała nieco rozbawiona Olivia.
-W sumie to nie wiem -zaśmiał się blondyn -to jak z tą pizzą?
-Ja bardzo chętnie -zaśmiałam się.
-Ja też nie odmówię -powiedziała z uśmiechem Naomi.
-Dziewczyny nigdy nie odmówiają jedzenia, a później narzekają, że grube -powiedział rozbawiony Jay na co reszta chłopców się zaśmiało.
-A spierdalaj -fuknęłam.
-To jakie chcecie?
-Duże-mruknęłam.
-To już wiem -zaśmiał się Zack.
-Bez ananasa! -krzyknęła Olivia -jest ochydny -udała, że wymiotuje.
-Ej! Ananas jest pyszny -powiedział obrażony Zayn.
-To może dwie duże jakieś normalne, a jedną małą nienormalną dla Zayna -zasugerowała Naomi, na co chłopak wystawił jej środkowego palca.
-Może być, ale to jest normalna pizza -dał nacisk na ostatnie dwa słowa.
-Jasne, jasne -dziewczyna przewróciła oczami.
-To zamawiam! -krzyknął uradowany blondyn w okularach.
Zaśmiałam się cicho i powróciłam do rozmowy z dziewczynami. Od razu je polubiłam, jednak nigdy mi nie zastąpią Emmy.
Naomi i Olivia cały czas coś mówiły o rzeczach, które kupiły ostatnio jak były na zakupach.
Olivia była dość wysoką szatynką jednak niższą ode mnie. Miała wysportowane ciało, ale nie brakowało jej kształtów. Włosy sięgały jej do ramion, niezbyt duże brzoskwiniowe usta były prawie cały czas w ruchu, a szare oczy przepełnione radością. Mały nos z niedużą ilością piegów dodawał jej uroku. Miała na sobie zwykłe szare dżinsy z wysokim stanem i z przetarciami oraz czarny, zawiązany podkoszulek z logiem Adidasa.
Naomi również była wysoka. Była szczupła i drobna. Napewno nie należała do ,,szarych myszek" co z pewnością pokazywał kolor jej włosów, który szczerze mówiąc, bardzo mi się podobał. Sięgały jej do połowy pleców. Niebieskie oczy, mały nos i duże usta sprawiły, że jeszcze bardziej chciałam tak wyglądać. Można było zauważyć, że miała kolczyk w języku oraz w pępku przez krótki top. Miała założone czarne spodenki z wysokim stanem i czarno-biały top w paski.
Zack był przystojnym gejem, nie powiem, że nie. Miał słodkie okulary ,,potterki" i dwie diurki w policzkach. Jego ciemne blond włosy były w nieładzie co tylko dodawało mu uroku. To była taka wierzba. Ubrany był w bordową bluzę i czarne w miarę luźne spodnie z niskim krokiem.
Natomiast Zayn to niższy od Zacka, ale nadal o wiele wyższy ode mnie chłopak o kasztanowych włosach i niebieskich oczach. Czarny tunel oraz rękawy sprawiały, że wyglądał na innego chłopca, którego ja poznałam. Nie ocenia się po wyglądzie, tak?
Na sobie miał podkoszulek z jakimiś scenkami z komiksu i szare dresy, które miał nisko na biodrach.Polubiłam ich wszystkich od razu.
Gdy usłyszeliśmy dzwonek zerwałam się z podłogi i w ułamku sekundy byłam już przy drzwiach. Z ogromną szybkością otworzyłam drzwi i zabrałam trzy pudełka jedzenia młodemu chłopakowi.

CZYTASZ
Jesteś idiotą 1&2[W TRAKCIE KOREKTY]
Novela Juvenil"- Dlaczego mnie pocałowałeś? - Dlaczego oddałaś pocałunek? - To nie odpowiedź. - To też nie. - Dlaczego? Dlaczego to zrobiłeś? - Kocham cię, naprawdę cię kocham Lyds, dlatego... Szkoda tylko, że mówisz mi to teraz gdy wyjeżdżam na inny kontynent." ...