5.

544 32 7
                                    

- No dobrze wybaczam ci wszystkie twoje grzechy... - powiedział powstrzymując śmiech.

- Dziękuję ci łaskawy Panie - powiedziałam to wstając i się kłaniając. Po czym ruszyłam w stronę kuchni.

Postanowiłam że na śniadanie zrobię kanapki z nutellą i herbatę. (Tak wiem bardzo kreatywne) kiedy skończyłam robić sniadanie zawołałam księcia na posiłek.

Siedzieliśmy w ciszy, ale mi to pasowało. Ale musiałam niestety przerwać tą ciszę pytając o coś co mnie od dawna zastanawiało...

- Eh... Słuchaj mogę ci zadać pytanie? - zapytałam.

- No dawaj - powiedział patrząc na mnie cały w czekoladzie.

- Spytam się ciebie dobiero jak się ogarniesz - powiedziałam wskazując na twarz chłopaka.

Szybko zmył resztki śniadania z twarzy i posłał mi pytające spojrzenie.

- Kim była ta dziewczyna w parku? Wtedy przed wypadkiem, wiesz... - zapytałam jąkając się.

- A... Ona to była moja kuzynka, wtedy omawialiśmy urodziny mojej mamy. - powiedział to uśmiechając się do mnie.

Boże jaka ja byłam głupia! Ale i tak mi kamień spadł z serca...

- Aha... - powiedziałam to wstając i idąc w stronę szafy.

Dzisiaj założę białe spodnie z dziurami na kolanach, zwykłą białą koszulkę i czarną bluzę vansa.

Kiedy już wybrałam ciuchy i poszłam w stronę łazienki. Wzięłam szybki prysznic i ubrałam wybrane wcześniej ubrania. Rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone włosy. Zrobiłam lekki makijaż i umyłam zęby.

Gdy wyszłam z łazienki poszłam do kuchni, aby pozmywać naczynia po śniadaniu. Po pozmywaniu naczyń ogarnęłam jeszcze kuchnie i poszłam do salonu. Na sofie siedział już ubrany Janek. Usiadłam koło niego i włączyłam na laptopie Netflix'a. Wybrałam jakiś serial i położyłam laptopa na stoliku.

- Co dzisiaj robimyyyy? - zapytałam przyciągając ostatnią literę.

- A co by księżniczka chciała? - odpowiedział pytaniem na pytanie.

- Nie wiem co bym chciała, a książę co by chciał? - zapytałam.

- Ciebie... - powiedział to prawie nie dosłyszalnie, ale jednak to usłyszałam że aż wstałam ( No to nieźle ~od autorki).

- Co?! - zapytałam prawie krzycząc.

-No...- powiedział.

_______________________________________
Dziś niestety bardzo krótki rozdział...
Ale jak myślicie co dalej się stanie...
313 słów

Wrangler | Otsochodzi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz