16.

228 17 2
                                    

Po zakończonej rozmowie z dziewczyną wzięłam laptopa i zaczęłam poszukiwania dobrej szkoły.

Wybrałam trzy w miarę dobre.
Czasami mam chęć rzucić to wszystko i uciec jak najdalej.

Zostawiłam w Polsce wszystko co kochałam...
Nienawidzę siebie za to że się zgodziłam...
Dlaczego akurat ja...

Trochę zgłodniałam więc poszłam do kuchni i zrobiłam sobię kanapkę.
Wzięłam telefon i zalała mnie cała masa wiadomości od sami wiecie kogo... ( "Nie bój się wymawiać jego imienia, a on nazywa się Voldemort!" XD taki żart~Od autorki) Muszę zmienić numer...

Postanowiłam iść do galerii gdzie kupię przybory do szkoły i przy okazji zarejestruje nowy numer.

Ubrałam buty i kurtkę i już miałam wychodzić, kiedy moja mama mnie zatrzymała.

- Gdzie się wybierasz? -zapytała spokojnie.

- A co ci do tego? - powiedziałam zirytowana.

Jakoś nigdy nie interesowała się mną...

Po tym kobieta nie zdarzyła nic powiedzieć, bo wyszłam trzaskając drzwiami. Byłam lekko zdenerwowana, bo w końcu jestem dorosła, a ona mnie kontroluje.

Mam już tego wszystkiego dość!

-°-°-°-

Stoję właśnie przed galerią i nie wiem gdzie mam najpierw pójść. Ale chce zacząć wszystko od nowa więc wybieram jakiś salon w ,którym chciałabym zarejestrować numer.

Nie trwało to nawet 20 minut i już miałam nowy numer. Teraz muszę do prawie wszystkich napisać że mam nowy numer.

Teraz kolej na książki i zeszyty. Weszłam do księgarni i zaczęłam oglądać zeszyty i książki. Wybrałam te które będą mi potrzebne i włożyłam do koszyka. Podeszłam do kasy przy której stała blondynka z niebieskimi oczami, którą skądś kojarzyłam. Ale nie mogę sobie przypomnieć skąd.

Kiedy nadeszła moja kolej niebieskooka wyszła zza kasy i mnie przytuliła. Ja nie wiedziałam o co chodzi, ale oddałam go.

-Pamiętasz mnie jeszcze? - zapytała blondynka.

- Em... Nie za bardzo... - powiedziałam szukając jakiejś ukrytej kamery.

- Nie pamiętasz mnie? Eh... Pamiętasz swoją przyjaciółkę z przedszkola która się wyprowadziła w trzeciej klasie do Angli? - gdy to usłyszałam wszystko się wyjaśniło i zrozumiałam o co jej chodzi.

- Zmieniłaś się! Przefarbowałaś włosy z brązowego na blond, zrobiłaś sobie kolczyki w wardze i... - nie zdążyłam wymienić wszystkich rzeczy, bo dziewczyna mi przerwała.

- Ty też się zmieniłaś! Ale co tu robisz? -zapytała Dominika. (Tak ma na imię)

- Eh... Dużo do opowiadania...
Może się spotkamy jak skończysz pracę? - zaproponowałam dziewczynie.

- Okey to do zobaczenia! - powiedziała i poszła do klientów, bo już niektórzy wyglądali jak wielkie pomidory ( XD co ja piszę~Autorka).

Weszłam jeszcze do kilku sklepów i kupiłam jakieś ciuchy.

-°-°-°-

Postanowiłyśmy pójść do Starbucksa na kawę. Ciągle się śmiałyśmy i opowiadaliśmy co się działo przez ten cały czas.

- Masz chłopaka w końcu? - zapytała śmiejąc się.

Opowiedziałam jej o Raperze i o tym dlaczego tu jestem. Dziewczyn przestała się śmiać w połowie mojej wypowiedzi. Kiedy skończyłam byłyśmy na miejscu. Zamówiliśmy dwie kawy i usiadłyśmy przy stoliku.

_______________________________________

Mam nadzieję że rozdział się podoba.
Z góry przepraszam za błędy ortograficzne i interpunkcyjne.

Cieszycie się że wróciło opowiedanie?

468 słów

Wrangler | Otsochodzi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz