19.

202 15 2
                                    

Od Smolasty 💕:

Spotkamy się ,kotek?

Do Smolasty 💕:

Dobra... I żaden kotek!

Eh... Nadal nie mogę uwierzyć że on mi to robi...

* Spotkanie Norberta i Leny ( Rozdział 18) *

Jestem już na miejscu i czekam na Norberta. Usiadłam na ławce i włożyłam słuchawki. Po około 15 minutach ktoś zakrył mi oczy. Przestraszyłam się i od skoczyłam. Zobaczyłam jak chłopak śmieje się że mnie.

- I z czego się śmiejesz? -zapytałam poddenerwowana.

- Z ciebie!

- Nie śmieszne.

- Dobra przejdźmy do tego co chciałem Ci powiedzieć. - na chwilę się zatrzymał żeby było bardziej (lepiej zyrafka_09~autorka) nie spodziewanie. - Wiem wszystko o twoich rodzicach i mam zamiar im pomóc,bo ucieczka nic im nie pomoże. Ale pod jednym warunkiem...

- Jakim? Zrobię wszystko! - powiedziałam. Cieszyłam się że Norbert nam pomoże.

- Wszystko? Musisz za mnie wyjść, jak nie to powiem tym co was ścigają gdzie jesteście. - powiedział to ze zwycięskim uśmiechem.

No chyba go coś!

- Co?! Nie! Nie będę twoją żoną - krzyknęłam, byłam tak zdenerwowana że nie wytrzymała bym chwili jakby coś powiedział.

- Ok to już dzwonię do nich. - powiedział wybierając numer.

- Dobrze!- powiedziałam.

Łzy mi spływały po policzkach. Myślałam że jest spoko, a on co robi?!

- No to widzimy się jutro u ciebie i ubierz się ładnie... - powiedział że zwycięskim usmiechem i odszedł.

_______________________________________

Dziś niestety bardzo krótki rozdział, bo nie mam weny...

Hah

-_-_

Bardzo wam dziękuję za ponad 500 wyświetleń 💕

Wrangler | Otsochodzi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz