26.

182 16 1
                                    

Po długiej rozmowie z ciocią poszłam do mojego pokoju i rzuciłam się na łóżko w takiej pozycji zasnęłam.
Obudziłam się późno jak na mnie bo o 11. Leżałam i myślałam czy dobrze robię uciekając przed tym wszystkim?

Miałam mętlik w głowie. Co się ze mną stanie jak mnie znajdzie? Wyjedziemy do Polski? Zmusi mnie do tego, kolejnym szantażem?

Ciągłe pytania...
Ciągłe zagadki...

To jest życie...

(Dla kumatych i nie kumatych taki jest tytuł tej książki~autorka)

Po tej chwili rozmyślań wstałam, lecz chyba za szybko bo zakręciło mi się w głowie i prawie się przewróciłam.
Z nie rozpakowanej walizki wyciągnęłam czarne getry, o wiele za dużą bluzę, zwykłą i czystą bieliznę.

Weszłam do łazienki i wzięłam długą orzeźwiajacą kąpiel. Wyszłam z pod prysznica, wytarłam się ręcznikiem i ubrałam wcześniej przygotowane ciuchy.
Zmyłam resztki wczorajszego makijażu, ale dziś się nie malowałam. Związałam moje włosy w wysokiego kucyka.

Pierwsze co zrobiłam po wyjściu z łazienki to zobaczyłam czy jest ciocia. Bowiem gdy byłam mała i przebywałam u niej rano chodziła do pracy i wracała po 16. Z tego co wiem nie zmieniła pracy.

Kiedy weszłam do jej pokoju zostałam tylko starannie pościelone łóżko i karteczkę:

Jak się już pewnie domyśliłaś jestem
W pracy. Lodówka jest pełna
Więc nie musisz iść do sklepu.
Będę w domu koło 19, ponieważ
Muszę załatwić kilka spraw
Kocham cię
~ C. O.

(Ciocia Ola, nie pamiętam czy podawałam jak miała na imię więc no ~autorka)

Po przeczytaniu tej karteczki, ruszyłam do kuchni z lodówki wyciągnęłam kilka potrzebnych produktów do przygotowania jajecznicy. Kiedy jajecznica się smażyła wstawiłam wodę na herbatę.

Jak miałam już gotowe śniadanie usiadłam do stołu i włączyłam telewizor.
Przeglądałam wszystkie programy i natrafiłam na "ukrytą prawde". Zaczęłam ją oglądać. Może się wydawać że jest to nudne, a jednak te nie które dramaty (takie jak dostanie szklanką w głowę, pozdro dla fame MMA 3 ~ autorka) są ciekawe.

Po zjedzeniu i wypiciu tego co przygotowałam, po zmywałam i posprzątałam po sobie. Wróciłam do mojego pokoju i wzięłam telefon do reki zobaczyłam że mam 1 powiadomienie od nieznanego numeru. Zdziwiona wyświetliłam ją:

Od numer nieznany:

Dlaczego wyjechałaś?
Zostawiłaś mnie i wyszłaś
Za niego?

Po tych dwóch zdaniach wiedziałam kto to. Ale nie wiedziałam skąd on ma mój numer. Bałam się co kolwiek odpisać. Bałam się jego reakcji. Zresztą pewnie ma już kogoś. Nie będę mu przecież życia układać i nie każe mu zostać kawalerem do (wzięcia~autorka) końca życia.

_________________________________________

Przepraszam za to że nie napisałam tego rozdziału na środę, która była już dawno temu. Ale moja wena zanika.

Postaram się jak najszybciej napisać kolejny rozdział.

429 słów


Wrangler | Otsochodzi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz