-- Zabije ją! -- powiedziałam i wyszłam z pokoju.
-- Julia! O co chodzi? -- krzyknął Alan, ale to mnie nie zatrzymało.
Udałam się do jej pokoju szeroko otwierając drzwi. Mia leżała i przeglądała coś na telefonie.
-- Możesz mi do cholery powiedzieć po co to zrobiłaś? Jak znałaś moje hasło?!
-- Julia... Nie denerwuj się, to nic takiego. -- sztucznie się uśmiechnęła.
Podeszłam do niej bliżej i złapałam ją mocno za ramię przez co syknęła.
-- Co ty robisz? Opanuj się! -- powiedziała próbując się wyszarpać.
-- Co ty robisz! -- ścisnęłam ją mocniej na co ona wstała.
-- Masz jakieś problemy z agresją. Przed chwilą leżałam, a teraz już stoję!
-- No widzisz tak wyszło -- powiedziałam sarkastycznie i ją puściłam -- a teraz powiedz mi po co ci to było?
-- Co?
-- Nie udawaj głupiej, bo już nią jesteś! Czemu wstawiłaś moje czarno-białe zdjęcie, a w opisie dałaś, uwaga cytuję -- lekko się odsunęłam, włączyłam post i zaczęłam czytać -- 'Wczoraj Julia zginęła w wypadku samochodowym. Tego dnia była w Hiszpanii i jechała na lotnisko, aby wrócić do Polski. Jednak po drodze jej samochód zderzył się z drzewem. Nie przeżyła wypadku. Nie zagra nigdy więcej dla was. Wszyscy są załamani tą tragiczną śmiercią.~Jej przyjaciółka'
Myśl o tym, że tak łatwo można stracić życie i zakończyć wszystko przyprawiała mnie o dreszcze.
Mia tylko cicho się zaśmiała.
-- Co Cię bawi? Zobaczyło to tysiąc osób! Ty jesteś normalna?! Ludzie dawali świeczki w komentarzach i już masa osób to udostępniła, a jeszcze więcej piszę do mnie w wiadomości prywatnej i składa kondolencje!
-- To nic takiego -- machnęła ręką -- dodasz zdjęcie, że wszystko jest okej i będzie dobrze.
-- Jesteś okropna. -- powiedziałam.
-- Bywa. -- wzruszyła ramionami. -- a teraz leć spać, bo się dziecko nie wyśpisz i będziesz jutro marudzić cały dzień, a dzień zapowiada się ciekawie. Mam dużo planów... Tym bardziej dla ciebie i Alana. -- puściła mi oczko, a to już całkiem mnie wybiło z rytmu. Podeszłam do niej na odległość zdecydowanie za małą i złapałam ją za koszulkę.
-- Słuchaj bo jak zaraz...
-- Zaraz co, uderzysz mnie? Dawaj. -- szepnęła -- Myślę, że Alanowi to się nie spodoba. -- kiwnęła głową w stronę drzwi, w których stał Alan. Odwróciłam się, a on się na mnie patrzał z niedowierzaniem.
-- Julia? Co ty... Co ty robisz? -- powiedział zdezorientowany.
-- Nic. -- odpowiedziałam przez zaciśnięte zęby. Puściłam dziewczynę lekko ją popychając i wyszłam z pokoju trącając Alana barkiem.
Pov. Alan
Wszedłem do pokoju i zobaczyłem Julię, która szarpała się z Mią.
-- Julia? Co ty... Co ty robisz? -- powiedziałem zdenerwowany, ale zaskoczony całą sytuacją.
-- Nic. -- Julka mi odpowiedziała, a wychodząc popchnęła Mię i trąciła mnie ramieniem.
-- Mia? O co tu chodzi? Co się dzieje?
-- Zapytaj się swojej dziewczyny. Napadła mnie i zaczęła szarpać, bo wzięłam jej telefon i chciałam oddać później. Przez przypadek weszłam w konwersacje na Messengerze, a ona się wkurzyła. -- powiedziała przejęta.
CZYTASZ
Lonely Traveller // Alan Walker ✓ Zakończone ✓
FanfictionWakacje, piękny czas. Wyjazdy, wycieczki, nowe znajomości. Na to właśnie liczy Julia. Młoda dziewczyna, która kocha podróżować i zajmować się muzyką. Na oderwanie od rzeczywistości postanawia wybrać Norwegię kraj, do którego zawsze chciała polecieć...